* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 15 maja 2025

Zofia Stanecka: Basia i zagadki wszechświata. Planety

Harperkids, Warszawa 2025.

Kosmos

W podserii Basia i zagadki wszechświata można wprowadzać elementy edukacyjne, ciekawostki naukowe dla najmłodszych fanów cyklu i dla tych, którzy wzorują się na Basi, bohaterce serii książek Zofii Staneckiej. A że do zestawu ciekawostek odbiorcy otrzymują jeszcze kolejne zgrabne opowiadanie – warto sięgać po lektury z tego cyklu. „Planety” to kolejna domowa historia, w której mała Basia i jej rodzeństwo mogą dowiedzieć się czegoś o otaczającym ich świecie. Wszystko rozpoczyna się od wizyty stryja Grześka: stryjek nie przychodzi sam, przynosi ze sobą ogromnego potwora. Potwór po rozpakowaniu okazuje się być teleskopem, a to zapowiedź wielkiej przygody. Już niedługo cała rodzina – razem ze stryjkiem – wyruszy za miasto, żeby obserwować nocne niebo. Przez teleskop widać znacznie więcej. A skoro już zmienia się rutyna codzienności, można te zmiany wykorzystać, żeby zbudować międzypokoleniową więź. Basia może się od taty dowiedzieć, po co jest przyciąganie ziemskie i dlaczego Ziemia się kręci, a od mamy – wysłuchać zabawnej historyjki o ludzikach na Marsie – bo o takich istotach mama fantazjowała w swojej młodości. Basia przekona się, że za miastem na ciemnej łące widać znacznie więcej – i warto mieć przygotowany namiot ze śpiworem, w razie, gdyby Miśka Zdziśka zmęczyło czuwanie pod gołym niebem. Już samo nocowanie na łące wyda się odbiorcom wielką przygodą, więc nie trzeba się obawiać o zainteresowanie małych odbiorców – po raz kolejny Basia staje na wysokości zadania i pozwala na wprowadzenie do świadomości dzieci następnych ciekawostek. Kiedy opowiadanie o Basi się kończy, nie kończy się jeszcze lektura – teraz czas na strony pozbawione fabuły (ale niekoniecznie – bajkowych bohaterów, bo czasami głos zabierają konkretni dorośli z cyklu). Tutaj pojawia się miejsce na wyeksponowanie ciekawostek i danych, które zbyt odwróciłyby uwagę od fabuły (lub zaciemniły narrację). To przypisy w sam raz dla zainteresowanych ciekawostkami dzieci – uzupełnienie tego, co przeżywa i obserwuje Basia. Okazuje się, że nawet temat tak odległy jak kosmos da się wpleść w zwyczajne życie zwyczajnej sześciolatki – Zofia Stanecka udowadnia, że nie ma zagadnień nie do przerobienia na cykl o Basi. Nic dziwnego, że stale zdobywa sobie wiernych odbiorców i trafia do kolejnych już pokoleń maluchów. Basia to bohaterka, która przeżywa i doświadcza – ale przede wszystkim ma skąd czerpać wiadomości na tematy, które ją zaintrygują. Rodzice zawsze wiedzą, co odpowiedzieć, albo gdzie znaleźć informacje, inni członkowie rodziny też mogą włączyć się w proces edukacji i uczynić go jeszcze bardziej barwnym. Oczywiście ważną rolę odgrywają tu obrazki Marianny Oklejak – ilustratorka wypełnia strony intrygującymi kadrami i ułatwia wyobrażanie sobie przygód Basi. Każde dziecko będzie się tu dobrze bawić, więc podseria Basia i zagadki wszechświata powinna trafić do szerokiego grona odbiorców.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz