* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 8 maja 2025

Agnieszka Łubkowska: Uczymy się planować

Nasza Księgarnia, Warszawa 2025.

Organizacja

Bardzo dobra jest ta publikacja – i jeśli jakieś dziecko będzie chciało samodzielnie przetestować podpowiedzi Mai i Franka, dwojga młodych bohaterów, wyjdzie mu to na dobre. „Uczymy się planować” w cyklu Szkoła i ja to praktyczny poradnik z zestawem wskazówek dla tych, którzy mają wrażenie, że marnują czas albo z niczym nie potrafią zdążyć. Odbiorcy mogą nawet poznać zasady gry, w której punkty zdobywa się za wskazanie, co zrobić o konkretnej godzinie: do gry potrzebna jest tarcza zegara i kostka – więc można się pobawić dodatkowo w ćwiczenie liczenia. Maja i Franek na lekcji mają szansę dowiedzieć się, na czym polega efektywne planowanie. I jest tu sporo wyzwań dla kreatywnych maluchów – między innymi świetną zabawą może być tworzenie ściennego planera, który pokaże w odpowiednim momencie, co akurat trzeba zrobić i czym warto się zająć. Do tego rodzice wpadają na genialny pomysł (owszem, ludzie przez pokolenia powtarzają to swoim pociechom, ale może autorytet bohaterów książeczki zadziała) – podpowiadają, żeby przed snem spakować plecak na następny dzień, wtedy ma się więcej czasu rano i można bez pośpiechu na przykład zjeść śniadanie. Dzięki tomikowi „Uczymy się planować” zwykła rutyna zamienić się może w przygodę, w dodatku wypełnioną sympatycznymi wydarzeniami – sporo tu podpowiedzi dotyczących zabaw. Agnieszka Łubkowska dba o to, żeby odbiorców nie pouczać – nie chce ich zmęczyć suchymi poradami, dlatego też wprowadza kolejne tematy w formie ciekawostek i zadań do wykonania. To uczy systematyczności, ale też pozwala zyskać czas na przyjemności. Autorka podpowiada, czym są priorytety, czym różnią się sprawy ważne od spraw pilnych, jak organizować sobie zajęcia, żeby ze wszystkim zdążyć. Przypomina o roli systematyczności – rozpisuje na dni naukę wiersza „na za tydzień” – tak, żeby w żadnym momencie nie zajęło to zadanie zbyt dużo czasu, a żeby przyniosło określone efekty. Pisze o tym, jak dzielić zadania i jak je układać – co trzeba zrobić najpierw, żeby udało się zmieścić trochę rozrywek. Zdarzają się oczywiście zagadnienia, które dzieci niespecjalnie przekonają, jak na przykład konieczność zachowania porządku – wielu uczniów będzie wolało tkwić w zabałaganionych przestrzeniach tylko po to, żeby nie musieć sprzątać – ale jeśli ktoś zechce pójść w ślady bohaterów, dowie się między innymi, jak w planowaniu i w organizowaniu zadań przydaje się puste biurko albo czyste powietrze. Dla niektórych mogą to być ważne odkrycia. „Uczymy się planować” to książka bardzo ładnie zilustrowana – wszystkie wskazówki, podpowiedzi i tematy zostały ciekawie rozplanowane na stronach, tak, żeby znalazło się miejsce na obrazki – ale też tak, żeby porcjować wiadomości, żeby dzieci ni zetknęły się z litym blokiem tekstu zniechęcającym do czytania. Można zatem z przyjemnością oglądać tomik i cieszyć się jego estetyką. A ponieważ pomysł na opracowanie graficzne pasuje do tematu – być może to właśnie obrazki zainspirują najmłodszych do wprowadzenia zmian do swojego harmonogramu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz