Helion, Gliwice 2025.
Jak to działa
Szerokie grono odbiorców zdążyło się już przyzwyczaić do istnienia w świecie, w którym sztuczna inteligencja ułatwia życie (lub gromadzi dane, żeby wykorzystywać je w celach nie tylko marketingowych). Część z tych odbiorców będzie pewnie zadawać sobie pytanie, jak to działa – co sprawia, że komputery uczą się i mogą udawać ludzi w procesach komunikacyjnych, proponować potrzebne treści, wyszukiwać dane kontekstowo i podsuwać upragnione rozwiązania. I Gniewosz Leliwa w książce „Sztuczna inteligencja. O czym myśli, gdy nikt nie patrzy” chce przybliżać takie właśnie tematy. Sięga do mechanizmów uczenia maszynowego, rozkłada na czynniki pierwsze to, co zachodzi w dużych modelach językowych i tłumaczy ogólne zasady tak, żeby zaspokoić ciekawość laików. Sam twierdzi, że trafić może i do inżynierów – jednak styl książki jednoznacznie wskazuje na czytelników spośród tych do tej pory nieszczególnie obeznanych w informatyce (albo szerzej – w naukach ścisłych). W pewnym momencie zaznacza, że będzie stosował rozmaite uproszczenia, żeby uczynić wywód przejrzystym – jeśli ktoś zechce zgłębić temat, raczej nie powinien traktować tej książki jako wyroczni. Za to jako punkt wyjścia dla zainteresowanych nada się tom całkiem nieźle.
Gniewosz Leliwa ma świadomość faktu, że omawia skomplikowane zagadnienia i musi to uczynić w przystępny sposób. Z czasem coraz częściej pojawiać się będą ostrzeżenia przed trudnymi rozdziałami (których nie należy czytać do poduszki): jednak popularyzatorski charakter tomu sprawia, że nikt nie będzie miał autorowi za złe przyjętych skrótów. Zwłaszcza że Leliwa zmierza tam, skąd inni się wycofują: jest w stanie faktycznie pochylić się nad procesami zachodzącymi w informatyce i zrozumiale je zaprezentować – tak, żeby odbiorcy nie wystraszyli się nadmiernej hermetyczności i żeby dostali wielopiętrowe wyjaśnienia – przydatne, kiedy chce się przejść z poziomu „magii” na poziom ogólnego uświadomienia. Dowiedzą się między innymi, jak trenować modele i jakie znaczenie ma jakość wprowadzanych do nich danych, poznają wyzwania i pułapki związane z uczeniem sztucznej inteligencji. Autor może zaintrygować, wie, jak rozbudzić ciekawość i jak czytelników nasycić – ale nie przekarmić.
Wszystko to czyni w stylu, który jest trochę zbyt prestidigitatorski, efektowny – ale przekoloryzowany. Sprawdziłby się idealnie na wykładach, podczas bezpośredniego kontaktu z słuchaczami – niekoniecznie za to jest dobry do książki. Kiedy autor kolejny raz wpisuje bzdurę, żeby „sprawdzić czujność” czytelników, albo kiedy sili się na dowcipy w momencie, gdy wystarczyłoby standardowo prowadzić wywód – może odstraszyć poszukiwaczy konkretów. Jest też dość ekspansywny jako autor, dzieli się autorefleksjami czy prywatnymi spostrzeżeniami, żeby zbudować płaszczyznę porozumienia z odbiorcami – ci, przynajmniej w większości, będą jednak czekać na konkrety z obszaru AI, a niekoniecznie na popisy standupowe. Tak czy inaczej – książka „Sztuczna inteligencja. O czym myśli, gdy nikt nie patrzy” to publikacja, jakiej do tej pory na rynku nie było, wnosi coś nowego do świadomości odbiorców, którzy funkcjonują już w świecie mocno ze sztuczną inteligencją powiązanym. I dlatego może się przydać.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz