* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 23 lipca 2024

George Orwell: Folwark zwierzęcy

Media Rodzina, Poznań 2024.

Władza

Powrót do tej - znanej powszechnie lektury - został uzasadniony przez opracowanie graficzne. Chociaż "Folwark zwierzęcy" George'a Orwella jest lekturą dla dorosłych, teraz pojawia się na rynku jako bogato ilustrowana książka z obrazami Quentina Grebana i okazuje się tomem, który może trafić również do młodych czytelników. A ponieważ znajomość tej historii jest obowiązkowa, daje dostęp do pewnych kodów kulturowych, trudno sobie wyobrazić, żeby Orwella ktoś nie znał. Media Rodzina wypuszcza na rynek tom ważny i wartościowy - ale przypomina go w wersji, która może zaskakiwać.

Historia zwierząt, które pozbywają się gospodarza i zamierzają samodzielnie prowadzić folwark, ale w miarę upływu czasu powtarzają błędy poprzedników, to historia o władzy, zniewoleniu i rewolucji, która przeważnie obraca się przeciwko buntownikom. W folwarku władzę przejmują świnie - wprowadzają zasady, które wszystkie stworzenia będą mogły zaakceptować, w końcu bez człowieka trzeba będzie poradzić sobie z rozmaitymi wyzwaniami, ale przede wszystkim nie dopuścić do tego, by ponownie pojawili się w obejściu znowu jacyś ludzie. Ludzie to zło, przed ludźmi trzeba się chronić. Tyle tylko, że świnie jako gospodarze coraz bardziej przejmują kolejne ludzkie przywary. Stopniowo zmieniają zasady, aż wreszcie zwierzętom dzieje się tak samo źle, jak na początku. Tyle że nie ma już nikogo, kto je uratuje przed nieludzkim traktowaniem ze strony braci.

I Quentin Greban znajduje sposób na zaprezentowanie całej tej historii w wielkoformatowych i malarskich ilustracjach. Stawia na klasyczny styl: tworzy realistyczne ilustracje, maluje i cieniuje kształty tak, żeby sprawiały wrażenie jak najbardziej prawdziwych. Zmienia miejsca kadrowania, szuka ciekawych i filmowych ujęć - w zasadzie jedynym odstępstwem na rzecz narracji staje się nadawanie bohaterom zwierzęcym ludzkich min za sprawą trochę komiksowych rozwiązań. Wymowna mimika sprawia, że łatwo będzie zwrócić uwagę na ludzkie cechy przenoszone na zwierzęta - sporo tu akcentów, które przyciągają wzrok. Wielkoformatowe (często na całą rozkładówkę) grafiki zupełnie zmieniają sposób odbioru, podkreślają uniwersalność powiastki i jej przeznaczenie jako lektury dla młodszych grup odbiorców.

"Folwark zwierzęcy" to historia, która nie może zniknąć ze świadomości czytelników - klasyka literatury, która sprawdza się na różnych poziomach odbioru i która niesie ze sobą ważne treści do przyswojenia przez wszystkich członków społeczeństwa. Różne są sposoby na przywracanie jej do istnienia w kolejnych pokoleniach, Quentin Greban pozwala zatem przenieść ją w ogóle do świata najmłodszych - ale nie oznacza to, że graficzne wydanie "Folwarku zwierzęcego" jest kierowane tylko do młodych. Obrazki nie infantylizują całości, a podkreślają sensy i utrwalają przesłania. Przynoszą czytelnikom zestaw ważnych uwag na temat nadużyć władzy i nadają blasku opowieści. W takiej odsłonie Orwella rzadko się spotykało - można zatem skorzystać i odkryć na nowo tę lekturę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz