W.A.B., Warszawa 2021.
Niedoskonałe
Magdalena Kostyszyn składa swoją reportażową książkę „Też tak mam” z różnych wyznań i różnych tematów, żeby uświadomić czytelniczkom, że w swoich problemach nie są same i mogą szukać wsparcia. Sięga po tematy różnego kalibru, bo nie chodzi o to, żeby oceniać, który powód do cierpienia jest poważniejszy, a o to, by pokazać, jakie przeżycia bohaterki reportaży skrywają przed światem – i jak radzą sobie z własnymi zmartwieniami. Przeważnie – nawet w XXI wieku – o tym się głośno nie mówi i Magdalena Kostyszyn próbuje zawalczyć o miejsce dla niewygodnych kwestii. Pisze zatem o tym, że są kobiety, które boją się rodzić dzieci, albo które zwyczajnie zdecydowały, że nie będą mieć potomstwa – i muszą mierzyć się z krytycznymi ocenami otoczenia lub krzywdzącymi uwagami. Zajmuje się motywem bolesnych i obfitych miesiączek, które wykluczają jej rozmówczynie ze zwykłego życia na kilka dni i przyprawiają o spory wstyd czy dyskomfort. Sięga po kwestie molestowania seksualnego i po prawa kobiet. Pokazuje też, czym jest mobbing i jak kobiety radzą sobie z przemocą domową – jak żyją przy mężach-tyranach (i jakie mechanizmy pojawiają się w takich domach). Czasami jednak piekło kobietom zgotowują inne kobiety, co widać na przykładzie wszechwiedzących matek – lub w przypadku depresji. Pisze Magdalena Kostyszyn i o samotności, i o kobietach, które borykają się z niepełnosprawnością dzieci lub ciężką chorobą męża – zamieniają się w ciche bohaterki i zatracają przy tym siebie. Wysłuchuje historii kobiet, które są niedoceniane, bo pracują w domu i tych, które w ogóle nie zamierzają podejmować się pracy zarobkowej oraz gospodyń domowych z wyboru.
Jest „Też tak mam” książką krótką i nastawioną na silne reakcje odbiorczyń. Autorka znajduje rozmówczynie między innymi na forach internetowych, w komentarze wtapia ich krótkie wypowiedzi, zestawia je ze sobą – czasami proponuje w ogóle kolaże z pojedynczych zdań. Nie chodzi przecież o dogłębne przeanalizowanie problemu, a o zasygnalizowanie go i przedstawienie kilku przykładów, z którymi mogą się identyfikować czytelniczki. To one mają poczuć się zrozumiane i przede wszystkim – nie same. Magdalena Kostyszyn chce zapewnić im wsparcie i podpowiedzieć, że zawsze da się szukać pomocy. Książka ma wyzwalać natychmiastowe solidaryzowanie się z bohaterkami, uświadamia odbiorczyniom, że każdy boryka się z jakimś kłopotem, o którym niekoniecznie chce mówić najbliższym. Przy okazji może autorka uczyć empatii: przypomina, że nie warto oceniać bez poznania całej prawdy, pokazuje, ile krzywdy robią pochopnie wygłaszane komentarze. Pisze Magdalena Kostyszyn prosto, często oddaje głos swoim bohaterkom – ale „Też tak mam” nie nadaje się do szybkiej lektury. Wyzwala mnóstwo przemyśleń i zapewnia wsparcie psychiczne potrzebującym go kobietom.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz