Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2018.
Magia zieleni
O tym, że natura leczy, przekonują kolejni autorzy poradników lifestyle’owych, wszyscy ci, którzy na łąkach szukają lekarstw i pożywienia – żeby oderwać się od wysokoprzetworzonej żywności i nie dać zwariować za sprawą działalności wielkich koncernów. Ale Florence Williams podąża w innym kierunku, jej tom „Natura leczy, czyli co sprawia, że jesteśmy szczęśliwsi, zdrowsi i bardziej kreatywni” to sprawdzanie, jak na zdrowie i samopoczucie wpływa sama bliskość przyrody. Autorka wychodzi z pracy do parku, przemierza zielone tereny i sprawdza, czy wśród roślin czuje się lepiej niż wśród budynków. Sprawdza intuicyjnie i subiektywnie – jej doświadczenia nie muszą się przecież pokrywać z odczuciami odbiorców. Ale na tym nie poprzestaje.
Florence Williams bierze udział w ogromnej liczbie badań i testów, które mają na celu wskazać, czy natura rzeczywiście ma pozytywny wpływ na zdrowie człowieka. Począwszy od aplikacji, która w przypadkowych momentach bada poziom zadowolenia uczestników, przez wypełnianie testów i odpowiadanie na niezliczone ilości pytań, aż po podłączanie się do skomplikowanych aparatur mierzących ciśnienie czy tętno przed spacerami, w trakcie i po nich. Chętnie zamienia się w królika doświadczalnego, a czytelnikom zdaje relację z tych odkryć i z towarzyszących im wrażeń. Teraz już pojedyncze refleksje nie wystarczają, zostają obudowane fachowymi analizami, mogą być również porównywane z doświadczeniami innych badanych. Florence Williams bardzo chętnie rozmawia ze wszystkimi biorącymi udział w eksperymentach – żeby zwiększyć liczbę danych. Sama też odkrywa, kto zajmuje się badaniem wpływu przyrody na człowieka – i podąża wytrwale do proponowanych miejsc, żeby za każdym razem na nowo sprawdzać, czy natura działa leczniczo, kiedy jest aplikowana w formie krajobrazów i świeżego powietrza.
Żeby nie wpaść w zachwyt i superlatywy, Williams przyznaje, że są osoby, u których pozytywny wpływ natury z różnych powodów się nie sprawdza. Liczą się wówczas fobie i lęki, złe wspomnienia albo nieznane tereny, liczy się niechęć do wędrówek lub wysiłku fizycznego – nie szuka autorka na siłę przyczyn fiaska eksperymentów, uznaje, że pewien procent ludzi (więc i czytelników) pozostanie niepodatny na wpływy przyrody. Przechodzi nad tym do porządku dziennego, pokazując jednocześnie miarodajne wyniki większości. Zachęca do spacerów i do opuszczania miast przynajmniej na chwilę relaksu już samym swoim doświadczeniem. Prowadzi w obszernym tomie „Natura leczy” narrację w stylu reportażu uczestniczącego: pozwala czytelnikom podpatrywać swoje dokonania, rozmawia z uczonymi i sprawdza, jakie sposoby gromadzenia informacji dominują obecnie w przypadku testowania właściwości natury. Dostarcza książkę atrakcyjną i ciekawą ze względu na łatwość aplikowania sobie „lekarstwa” – przyczynia się zatem do tego, że odbiorcy mogą spróbować zmienić tryb życia i sięgnąć po środki dostępne wszystkim. Jest ta publikacja napisana z pasją, widać wyraźnie, że autorka przejmuje się tematem i próbuje wszystkich zachęcić do pójścia w swoje ślady (może w mniej ekstremalny sposób, bez tabunów badaczy). Nie wymaga wiele, więc ma szansę zyskania uwagi czytelników. „Natura leczy” to dobrze przygotowany materiał poświęcony temu, co nasi przodkowie wiedzieli lub przeczuwali, a co w dzisiejszych czasach ulega zapomnieniu i odrzuceniu za sprawą zdobyczy cywilizacyjnych. Chociaż nie jest to głos z punktu widzenia ekologa, staje się ważny również w temacie ochrony przyrody. Florence Williams dostarcza odbiorcom popularnonaukową publikację, którą czyta się jak reportaż.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz