* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 14 października 2015

Jakub Winiarski, Jolanta Rawska: Po bandzie, czyli jak napisać potencjalny bestseller

Prószyński i S-ka, Warszawa 2015.

Rady pisarskie

Są autorzy, którym pisanie (i zdobywanie pierwszych miejsc na listach bestsellerów) przychodzi z łatwością. Tacy nie muszą zastanawiać się nad warsztatem, nad procesem twórczym czy nad konstruowaniem historii zgodnie z wymogami odbiorców. Są też tacy, którzy bardzo chcieliby dołączyć do grona twórców, zobaczyć swoje nazwisko na wydanej książce i podbijać rynek wydawniczy. Potrafią wymyślać historie, ale jednocześnie pielęgnować w sobie zbyt dużo wątpliwości na temat technik czy wyborów pisarskich, żeby tak zwyczajnie przelewać pomysły na papier. To ci najczęściej sięgają po liczne poradniki z zakresu kreatywnego pisania. Jakub Winiarski do spółki z Jolantą Rawską postanawia uporządkować wskazówki przedstawiane przyszłym autorom i proponuje książkę o imponującej jak na poradnik objętości. Tom „Po bandzie, czyli jak napisać potencjalny bestseller” zbliżony jest do „Podróży autora” Christophera Voglera, ale okraszony ogromną liczbą przykładów (przede wszystkim z poczytnej popliteratury zagranicznej). Wykorzystuje też spostrzeżenia rodzimych autorów poradników o podobnej treści: autor stara się zbudować jak najpełniejszy zestaw wskazówek i podpowiedzi. Bazuje jednak przede wszystkim na doświadczeniach zagranicznych pisarzy z list bestsellerów: sięga po ich wypowiedzi i komentarze dotyczące procesu twórczego. Sam Winiarski dba o to, by zapewnić odbiorcom garść rzeczowych i fachowych uwag oraz precyzyjnie wyjaśniać znaczenie kolejnych składników dobrej, to jest bestsellerowej, powieści.

„Po bandzie” to książka o precyzyjnej konstrukcji. Pierwsza część zawiera podstawy absolutne (ale nigdy banały) – między innymi refleksje na temat bohatera, jego celu czy wyborów w obrębie fabuły. Część druga stanowi „rozszerzenie” dla bardziej zainteresowanych lub zaangażowanych: tu autorzy zajmują się na przykład charakteryzowaniem intrygi, ale i humorem czy erotyzmem, twórczymi blokadami i miejscem akcji. Dobrze, że znalazło się tu miejsce na część trzecią, czyli zbiór informacji o tym, co dalej z napisanym tekstem. Tu Winiarski najczęściej ucieka się do wywiadów – rozmawia między innymi ze specjalistką od prawa autorskiego, agentką literacką czy redaktorem prowadzącym w wydawnictwie. Wybór takiej formy wprawdzie oznacza mniej uporządkowanych konkretów (rozmowa jest zawsze luźniejsza niż precyzyjne wyliczenia), ale i tak udaje się autorowi osiągnąć cel: wyczula odbiorców na kilka ważnych kwestii i pozwala niezorientowanym w środowisku wydawniczym zyskać pewne rozeznanie. Dzięki trzeciej części tomu przygotowuje początkujących pisarzy na to, z czym przyjdzie im się zmierzyć przed wydaniem książki – i sprawia, że nie trzeba będzie tej drogi przemierzać samotnie i po omacku.

Tyle z ogólnej konstrukcji. Każdy temat – a Winiarski stara się zgromadzić ich jak najwięcej, poza kwestią kreatywności i podpowiadania, o czym w ogóle pisać – zyskuje swoje obszerne omówienie w rozdziale lub cyklu rozdziałów. Winiarski należy do gawędziarzy: pisze swobodnie i z humorem, dba o to, by nie przynudzać i obok rzeczowych wiadomości dostarczać czytelnikom też i rozrywki. Wskazówki bardzo mocno ilustruje kolejnymi przykładami: to element ćwiczeń dla odbiorców: rozpoznawanie w przytoczonym tekście określonych reguł pomaga w wyrabianiu warsztatu, nie mówiąc już o tym, że pozwala zrozumieć fachowe wynurzenia. Można też potraktować przykłady jako test na wyobraźnię, owo brakujące ćwiczenie kreatywności. Jolanta Rawska stara się w swoich tekstach (drugim spojrzeniu na zadany temat) zachowywać precyzję teoretycznoliterackiego wywodu. Również odwołuje się do licznych przykładów, bardziej jednak dla stworzenia podręcznego kompendium wiedzy. To Jakub Winiarski bierze na siebie stronę „warsztatową”. Co ważne: tom nie ma uczyć pisania arcydzieł, a powieści, które trafią do szerokiego grona odbiorców – także dlatego pojawiają się tu tematy „obowiązkowe” (jak pisać sceny erotyczne) i zasady konstruowania dialogów. Autorzy nie pomijają nawet kwestii self-publishingu – a ponieważ dzisiaj prawie wszyscy chcą pisać, nie dziwi też fragment poświęcony… poprawności ortograficznej i formatowaniu tekstu. „Po bandzie” daje zatem porządne rzemieślnicze podstawy. Teraz tylko wystarczy mieć pomysł na własną historię i postępować zgodnie z zawartymi tu regułami. Można je też łamać – ale tom trzeba przeczytać, jeśli chce się zrozumieć teorię pisania. Jeśli ktoś chciałby poprawić warsztat, znajdzie tu coś dla siebie. Jeśli nie wie, od czego zacząć przygodę z tworzeniem – również. Jakub Winiarski i Jolanta Rawska przedstawiają czytelnikom tom wartościowy, chociaż nie wszystkim bezwzględnie potrzebny. Z tą książką nie da się zabłądzić.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz