* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 3 lutego 2023

Pierwsze bajeczki. Dzień dobry, pani doktor! / Dzień dobry, króliczku!

Harperkids, Warszawa 2023.

Historyjki

Bardzo krótkie kartonowe picture booki z przesuwanymi częściami pozwolą dzieciom zaprzyjaźnić się z książką jako sposobem spędzania wolnego czasu i źródłem rozrywki. W Akademii Mądrego Dziecka ukazuje się podcykl Pierwsze bajeczki - zestaw miniaturowych historyjek wiążących się z codziennością kilkulatka, ale też dostarczających cennych informacji. W "Dzień dobry, króliczku" liczy się przede wszystkim dobra zabawa malucha: oto bohaterowie, sympatyczna królicza rodzinka. Małe w tej rodzinie ciągle brykają, trzeba na przykład znaleźć jednego z nich (uszy wystają mu z kryjówki, a proces odkrywania wiąże się z przesuwaniem odpowiedniego elementu kartonowej strony). Króliczki jedzą marchewki albo skaczą - a kiedy są zmęczone, udają się na odpoczynek. Nie jest to raczej porywająca fabuła, ale nie o to w tomiku chodzi, raczej o zdolność tworzenia pierwszych opowieści, doskonalenie sztuki narracji. To przecież książeczki do oglądania wspólnie z dzieckiem i do wykonywania manualnych prostych zadań - tak, żeby najmłodsi dobrze się bawili podczas śledzenia przygód królików. W tomiku "Dzień dobry, pani doktor" chodzi o coś innego: tutaj bohater - dziecko - przybywa do lekarza. Prowadzi narrację w pierwszej osobie, chociaż nie byłby w stanie samodzielnie tak dobrze operować słowem - jednak przyjęty tu sposób opisywania rzeczywistości ma przekonać odbiorców do pewnych zachowań. U lekarza nie dzieje się nic strasznego: ważenie to dobra zabawa, zaglądanie do ucha nie przestraszy (nawet jeśli lekarka ma specjalistyczne narzędzia), co więcej: szczepionka również nie wyzwala lęku. To prosty sygnał dla odbiorców: nie należy bać się wizyt kontrolnych u lekarza ani panikować z powodu szczepień - wszystko może odbywać się w przyjemnej atmosferze. Tutaj maluch, który śledzi opowieść, może dowiedzieć się czegoś o swojej roli u lekarza, może też przypomnieć sobie w odpowiednim momencie dobry przykład dawany przez bohatera. Jest tu znacznie więcej emocji niż przy opowieściach o króliczku, głównie dlatego, że nie ma zapośredniczania doświadczeń dzieci - to, co przeżywa chłopiec, daje się łatwo przełożyć na sytuacje znane odbiorcom. W przypadku króliczków hasanie i brykanie czy zabawa w chowanego to cenione i znane zabawy - jednak od początku kojarzą się maluchom dobrze i nie trzeba do nich specjalnie przekonywać, można się co najwyżej zainspirować. W obu książeczkach grafiki są proste i komputerowe, pozbawione konturów i sprowadzane do dużych kolorowych kształtów. Postacie mają wielkie oczy i uśmiechy (niemal obowiązkowe), swoim wyglądem albo zachęcają do spędzania z nimi czasu, albo sugerują, jak dobrze im we własnym gronie. Odbiorcy mogą dzięki temu zainteresować się przedstawionymi scenkami i samymi historyjkami. Nie ma tu potrzeby przesadnego angażowania się w akcję, więc bajki mogą służyć do wyciszania przed snem i przydadzą się również jako zestaw ćwiczeń motorycznych, udowodnią dzieciom, że książek nie wertuje się zawsze w ten sam sposób. Niespodzianki tu zawarte - dzięki ruchomym elementom - przekonają najmłodszych do takiej formy rozrywki. Oczywiście rozwiązania z cyklu nikogo nie zaskoczą, bo wszyscy znają tę serię - sprawdzoną i stale obecną na rynku. Małe, zgrabne kartonowe picture booki przydadzą się do rozbawiania najmłodszych pociech.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz