* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 27 października 2024

Steve Biddulph: Wychowywanie chłopców w XXI wieku

Rebis, Poznań 2024.

Lekcja z testosteronu

Dość archaicznie może pobrzmiewać ten tytuł poradnika – „Wychowywanie chłopców w XXI wieku” to książka przede wszystkim dla uspokojenia sumienia rodziców. Steve Biddulph nie trafi na żadne nowe programy polepszające jakość zabiegów pedagogicznych, koncentruje się za to na tym, żeby gromadzić i przedstawiać rodzicom rady – praktyczne wskazówki związane z zachowaniami wobec najmłodszych. Znajdą się tu oczywistości: chłopcom trzeba pozwolić na płacz, trzeba poświęcać im uwagę i rozmawiać, ale nie dać się zdominować. Dzieci potrzebują ustalania reguł i przestrzegania zasad – to rzeczy, których przypomnienie nie zaszkodzi. Co ciekawe, chociaż autor trochę odżegnuje się od kategoryzowania (i bardzo dystansuje w treści od podbijania stereotypów w różnicach między postawami chłopców i dziewczynek), dla własnej wygody w narracji przyjmuje, że większość chłopców zachowuje się w określony sposób. Pisze między innymi o konieczności rozładowania nadmiaru energii czy o potrzebie posiadania męskiego wzorca – jeśli nie może to być ojciec, przydałby się w bliskim otoczeniu członek rodziny lub dobry nauczyciel, który wie, jakimi metodami dotrzeć do dziecka. Nie poprzestaje Biddulph na wyliczaniu obowiązków rodziców: równie ważne stają się wzorce w szkole czy w gronie znajomych. Autor stara się tłumaczyć niektóre charakterystyczne zachowania chłopców – i naświetlać błędy związane z przebrzmiałymi już przekonaniami. Dba o to, by jego książka miała wymiar poradnika – przez cały czas stara się upraszczać lekturę, stawiać na wyliczenia i wyjaśnienia w ramkach, mnóstwo tu – mniej potrzebnych z perspektywy czytelników poszukujących wskazówek – ozdób w postaci zdjęć lub dowcipów rysunkowych. Nie ma tu zbyt długich bloków litego tekstu, zupełnie jakby autor wychodził z założenia, że to odstraszy dzisiejszych czytelników. Całość może sprawiać wrażenie chaosu, przynajmniej wizualnie – ale Steve Biddulph bardzo dba o przejrzystość przekazu i czytelność wywodów. Stale posiłkuje się też przykładami z życia wziętymi (oczywiście dobranymi tak, żeby przekonać do swoich racji czytelników) i listami od rodziców, któremu pomogły jego wcześniejsze publikacje – chce jak najpełniej ujmować tematy związane z obecnymi wyzwaniami w życiu rodziców. Nie pomija kwestii seksualności (i przypomina, że świat będzie bardziej przyjaznym miejscem, gdy odrzuci się klasyczny podział na dwie płcie, a pozwoli dzieciom być, kim chcą). Podpowiada, co zrobić, gdy dostrzeże się coś niepokojącego – i jak zapobiegać awanturom czy niepotrzebnym dyskusjom. Przypomina też o tym, że każdy powinien mieć obowiązki i czas na naukę, ale też – możliwość rozrywki i realizowania własnych pasji. W takim ujęciu nie daje się zapomnieć o żadnym z aspektów dojrzewania chłopców. Co pewien czas autor wtrąca dopowiedzenia związane albo z wychowywaniem dziewczynek, albo z podejściem mniej konwencjonalnym. Zbiera i spisuje spostrzeżenia związane z potrzebami chłopców – przerabia je na zestaw praktycznych komentarzy dla rodziców, którzy chcieliby robić wszystko jak najlepiej, ale czasami potrzebują przewodnika i pokierowania w trudnych chwilach. Oczywiście zdarza się, że autor stawia na prezentowanie sytuacji modelowych i zdaje się wierzyć, że konkretne wypowiedzi rodziców pomogą wtedy w zapobieganiu katastrofom – ale to nieodłączna część wszelkiego rodzaju wychowawczych podpowiedzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz