* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 15 kwietnia 2021

Maggie Nelson: Czerwone fragmenty

Czarne, Wołowiec 2021.

Okoliczności

Jane jako młoda kobieta została zamordowana. To zmieniło życie jej bliskich - rodziców i starszej siostry. Przez trzy dekady nie udało się złapać mordercy, więc automatycznie przedłużała się gehenna rodziny. Łatwo było stracić nadzieję na rozwiązanie tej sprawy. Maggie Nelson postanowiła zatem rozprawić się z domowymi historiami i opowiedzieć światu o tym, co się stało. Być może liczyła też na to, że przy ponownej lekturze dokumentów i gromadzonych materiałów wpadnie na trop przeoczony przez śledczych. Bez względu na jej motywacje - zajęcie się przeszłością pozwalało też na zyskanie odrobiny spokoju przez uporządkowanie stanu wiedzy (albo i niewiedzy). Chodziło też o poinformowanie świata o domowym nieszczęściu i niesprawiedliwości - ale bez skarg. W trakcie prac nad książką autorka dowiedziała się, że policjanci wciąż pracują nad historią Jane i są coraz bliżej rozwiązania sprawy. W efekcie wyznania Maggie Nelson zaczęły się przeplatać z pracami nad oskarżeniem. "Czerwone fragmenty" to tom, który jest także reportażem dotyczącym procesu i zjawisk wokół działań śledczych. Autorka dzieli się z czytelnikami nie tylko zgromadzoną wiedzą, ale też odczuciami członków rodziny. Ciotka, której nigdy nie poznała, nadaje ton relacji. W "Czerwonych fragmentach" Jane pojawia się w opisach zdjęć z miejsca zbrodni, przy identyfikowaniu zwłok i w migawkach - autorka zastanawia się nad przebiegiem wydarzeń. Już wkrótce jej ciekawość zostanie zaspokojona i wówczas trzeba się będzie zająć innymi aspektami śledztwa. Między innymi - postawą rodziców w sądzie. Tutaj ma sporo do przedstawienia: jeśli nie utrwali tego, co dzieje się w jej najbliższym otoczeniu, dane przepadną. Maggie Nelson może pozwolić sobie na odrobinę dystansu koniecznego do zaprezentowania biegu wydarzeń i całej sfery emocji. Sceny, jakie prezentuje, nie należą do oczywistych - samo życie zapewnia wyraziste puenty. W "Czerwonych fragmentach" będzie sporo zaskoczeń.

Autorka wykorzystuje pamiętniki ciotki Jane oraz dokumenty sądowe, może sięgać po wskazówki śledczych albo po korespondencję z członkami rodziny. Prowadzi dyskusje w internecie i porównuje różne przypadki. Dzieli się też z odbiorcami detalami z życia członków swojej rodziny - nawet jeśli nie chodzi w tych narracjach o zbieranie materiałów. Maggie Nelson tworzy w takich momentach coś w rodzaju kroniki rodziny. Z kolei czytelnikom z zewnątrz uświadamia, jak trudno jest czasem połączyć normalność i echa tragedii z przeszłości. "Czerwone fragmenty" to opowieść o tworzeniu opowieści, jest w niej wyczulenie na atmosferę, a nie tylko na suche fakty. Tego rodzaju książka ma stanowić podsumowanie prac nad śledztwem z amatorskiego punktu widzenia. Jest hołdem dla Jane - która nie mogła stworzyć własnej historii. Odbiorcom Maggie Nelson przynosi obraz tego, co nieoczywiste. Zakulisowe informacje mogą przyciągnąć do lektury. Autorka stawia na literaturę faktu, w swoich poszukiwaniach dąży do stworzenia narracji osobistej, ale zaangażowanej w zdobywanie danych i w kolekcjonowanie chwil. Dąży do zamknięcia tematu, ale też może zapewnić punkt odniesienia bliskim. "Czerwone fragmenty" to w sposób naturalny książka o konstrukcji mozaikowej, nie da się przedstawić pełnego obrazu wydarzeń bez niepewności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz