* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 21 maja 2024

Emma Smith: Przenośna magia. Historia książek i ich czytelników

bo.wiem, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2024.

Z bibliotek

Książki o książkach to odrębna kategoria lekturowa, ale też prezent dla wszystkich bibliofili. "Przenośna magia. Historia książek i ich czytelników" to publikacja, która ucieszy mole książkowe - i przyniesie całkiem sporo oryginalnych obserwacji i wiadomości. Emma Smith dzieli się tutaj z odbiorcami prawdziwą pasją, nie tylko pasją czytania, ale i odkrywania rozmaitych kuriozów. Pyta o genezę niektórych mód i zachęca do zgłębiania tematów, które dzisiaj wydają się oczywiste, ale kiedyś zapoczątkowały przełom w podejściu do wydawnictw. Każdy rozdział jest tu osobnym zagadnieniem, zestawem ciekawostek i odkryć z historii książek i czytelnictwa - ale z historii stosunkowo młodej, Gutenberg to jedynie drobna wzmianka w tej rozległej podróży.

Są tu książki budujące morale żołnierzy - wykorzystywane jako sposób na pogodzenie się z losem czy na ocalenie zdrowia psychicznego (a jeśli potraktuje się książkę jako przedmiot - to i jako sposób na ocalenie życia w ekstremalnych sytuacjach). Są książki zamieniane w rzeźby. Są książki oprawiane w ludzką skórę (i tu kwestia zawartości schodzi na dalszy plan). Są książki zakazane i wyrzucane ze świadomości, niespecjalnie promowane ale zyskujące rozgłos z pozaliterackich względów. Są książki, które szokują z różnych powodów, ale przeważnie z uwagi na zawartość - przełamywanie konwencji, przekleństwa i sformułowania, które nie pasują do powagi literatury. Są książki - a właściwie księgi - budujące religie i są książki dyktowane przez prawa rynku, zabiegi marketingowe i potrzeby konsumentów. Są książki, które służą do artystycznych prowokacji - ku rozpaczy czytelników szukających klasycznych pozycji - i są książki, które klasycznieją z czasem, wbrew założeniom twórców i odbiorców. I to wszystko Emma Smith opowiada w stylu, który syci. Kolejne eseje wypełnione są danymi - autorka często nie pochyla się nawet nad treścią, ucieka od podawania fabuł, za to koncentruje się na fizycznych właściwościach przedmiotów, podaje kolory okładek, rozwiązania edytorskie i te części wnętrz, które nie muszą być poddawane tłumaczeniom. Na wiele pytań autorka odpowiada (na równie wiele odpowiedzi nawet nie szuka), ale tworzy przestrzeń idealną dla wszystkich, którzy w książkach szukają wytchnienia i ukojenia. Stara się unikać oceniania - nie ma tutaj klasyfikowania dzieł ze względu na gatunki literackie czy rodzaje odbiorców, nie ma lepszych i gorszych treści. Wszędzie można za to znaleźć inspirację do opisania i do przeprowadzania przez historię książek i czytelników. Dla Emmy Smith często większe znaczenie ma kontekst czytania niż sama zawartość książki - zwraca uwagę autorka na konteksty, w jakich pojawiają się dzieła, także te ze sfery popkultury. Książka z nośnika treści zamienia się momentami w obiekt obserwacji (bez względu na samą zawartość). Nie tylko czytanie tu się liczy, ale to, jak książki mogą funkcjonować w rzeczywistości artystycznej. Oczywiście tom w najmniejszym stopniu nie wyczerpuje tematów okołoksiążkowych - Emma Smith jedynie zaznacza kilka motywów, skłania do dyskusji lub do refleksji - świadoma jest też tego, o czym czytelnikom nie powie - "Przenośna magia" to niewielki wyimek zagadnień, które można by w tej dziedzinie przedstawiać. Nikt jednak nie będzie narzekać na to, czego zabrakło - przynajmniej dopóki książka się nie skończy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz