Agora, Warszawa 2022.
Wyprawa do raju
Nie ma w tej opowieści zbyt optymistycznych tonów, chociaż przecież wszystko wiąże się z ratunkiem dla dzikich zwierząt. Relacja prowadzona przez pewnego tygrysa zaczyna się w cyrku. Tygrys - zwany Tigre - ma już dość robienia sztuczek. Nie chce być posłuszny, nie chce, żeby treser wymagał od niego wykonywania czynności budzących strach. W końcu każdy wzdrygnąłby się na myśl o przeskakiwaniu przez płonącą obręcz. Z kolei kładzenie się na grzbiecie i pokazywanie brzucha jest nawet dla dużych kotów oznaką maksymalnego zaufania - a tego Tigre nie ma. Ludzie bardzo go rozczarowują, z różnych powodów. Co wieczór Tigre wykonuje swoje sztuczki na arenie cyrkowej, rzadko kiedy ktoś go rozumie - zwykle to najmłodsze dzieci, które prezentują empatyczne postawy. Tigre umila sobie czas wyobrażaniem sobie słodkiej zemsty: gdyby to on miał bat i rządził, a treser skakał przez przeszkody i wykonywał sztuczki, może udałoby się uzmysłowić ludziom, że dzikie zwierzęta to nie zabawki i nie powinny być tak traktowane. Jednak role się nie odwrócą, a Tigre nie zna w końcu życia na wolności - być może nawet sobie by tam nie poradził, chociaż ma dosyć swojej egzystencji.
Pewnego dnia Tigre zostaje sprzedany. Zapakowany na wóz do przewożenia koni odkrywa, że podróżują razem z nim inne tygrysy. Wszystkie w złym stanie zdrowia, niektóre ledwo żywe. Wszystkie zwierzęta potrzebują pomocy, i to jak najszybciej. Na szczęście trafiają na Panią od Zwierząt. Pani od Zwierząt prowadzi ogród zoologiczny, ale marzy o tym, żeby zwierzęta nie przebywały w ciasnych klatkach, a miały do dyspozycji ogromne przestrzenie. Pani od Zwierząt jest wyczulona na los stworzeń, które trafiają pod jej opiekę. Potrafi stwierdzić, które dzikie koty nie przeżyłyby dalekiego transportu - robi wszystko, żeby ocalić podopiecznych i uwrażliwić ludzi na krzywdę zwierząt. "Tygrys" Cezarego Harasimowicza to opowieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami - odwołuje się do zatrzymania nielegalnego transportu tygrysów. Dwuczęściowa i opowiadana z perspektywy Tigre - który w pierwszej części żyje, a w drugiej obserwuje rzeczywistość jako wszystkowiedzący narrator już po własnej śmierci - ma wzruszać i poruszać. Przypadnie do gustu dorosłym, którzy chcą zwracać uwagę na los zwierząt w cyrkach - i dzieciom, które potrzebują wstrząsających przygód w lekturach, żeby sięgać po książki. "Tygrys" zapewni jednym i drugim moc wrażeń - jest to jednak lektura niełatwa i wypełniona urozmaiconymi uczuciami i emocjami. Losy tygrysów budzą niezgodę i bunt, krzywda wyciska łzy z oczu. Jest tu mnóstwo ważnych przesłań i informacji, które najmłodsi powinni sobie przyswoić. Marta Kurczewska proponuje piękne ilustracje oddające klimat opowieści. Jednak nie tylko o ratunku dla zwierząt jest ta książka. Tygrys poucza odbiorców, że każdy przebywa w jakiejś klatce - to przesłanie, które dzieci będą odczytywać po swojemu i przekonają się, jak ważna jest wolność (także od przymusów i powinności). "Tygrys" to książka ważna i wartościowa, trafi do klasyki literatury czwartej.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz