* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 2 listopada 2022

Elle McNicoll: Iskry w mojej głowie

Dwie Siostry, Warszawa 2022.

Walka

Coraz częściej tematy inności bohaterów przenikają do powieści - autorzy sięgają po proste chwyty, żeby przypomnieć odbiorcom, że ludzie różnią się od siebie i nie należy się bać odmienności. Addie wie o tym bardzo dobrze: nie jest chora, ale jako osoba ze spektrum autyzmu nie może do tego przekonać swoich kolegów w szkole. Nawet niektórzy nauczyciele mają problemy z zaakceptowaniem dziewczynki: to pedagodzy starej daty, którzy boją się zmian i nie chcą nawet spróbować poszerzyć swojej wiedzy na temat autyzmu. Addie jest zatem odrzucana przez różne środowiska - a przecież ma dopiero jedenaście lat i wcale nie powinna borykać się ze sprawami, które nawet dorosłych mogą przerażać. Addie ma swoje - płynące z autyzmu - zachowania, które otoczenie często bierze za dziwactwa. Wprawdzie nauczyła się już, że nie powinna stimować, kiedy poczuje się przeciążona wrażeniami zmysłowymi - bo otoczenie źle odbiera takie sygnały. Ale wciąż musi długo zastanawiać się, jak odbierać mimikę twarzy i jak odczytywać emocje, jest skonsternowana, kiedy ktoś płacze ze szczęścia i nie rozumie, dlaczego ludzie lubią się przytulać (wprawdzie w motywie odbierania emocji i reagowania Elle McNicoll wciąż się zapomina i prowadzi opowieść tak, jakby Addie reagowała jak neurotypowi - ale to nie będzie przeszkodą w lekturze). Dziewczynka uwielbia się uczyć, kiedy zainteresuje ją jakiś temat, chciałaby wiedzieć wszystko i natychmiast - co bywa kłopotliwe dla pedagogów. I ze względu na autyzm nie ma przyjaciół. Wsparcie ma w jednej z sióstr, bo Kelly - obecnie studentka - to również osoba ze spektrum autyzmu (jej bliźniaczka za to - nie).

Autyzm i pewna walka definiują Addie. Kiedy bohaterka dowiaduje się czegoś o czarownicach, zamierza przekonać radę miasta do upamiętnienia dawnych wydarzeń i podania przyszłym pokoleniom wiadomości o kobietach oskarżanych i straconych za niewinność. Angażuje się w to, między innymi dlatego, żeby udowodnić odbiorcom, że autyści są wrażliwi i mogą wiele zdziałać. Na marginesie zadań do wykonania Addie przeżywa koszmar odtrącenia w szkole, przekonuje się też, czym może być prawdziwa przyjaźń - kiedy na swojej drodze spotyka koleżankę, której może zaufać. Sporo tu informacji o tym, jak traktować osoby z autyzmem, jakim językiem się nie posługiwać i czego się spodziewać - Elle McNicoll stara się oswoić odbiorców z tym tematem i przyczynić się do tego, by osobom takim jak Addie czy Kelly było w życiu łatwiej. Naświetla społeczne niesprawiedliwości i mylne przekonania, tak, żeby bohaterka mogła zyskać głos i wytłumaczyć, co rani ją najbardziej. Ta lektura jest fabularnie i opisowo bardzo prosta, widać w niej, że McNicoll chce przede wszystkim wychowywać odbiorców i wskazywać im zasady działania - a dopiero w dalszej kolejności interesuje ją literatura i poszukiwanie ciekawych zakrętów fabularnych. Prostota potrzebna jest, żeby nie zagubiły się dość mocno moralizatorskie przesłania - przez to "Iskry w mojej głowie", chociaż nagradzane, nie fascynują tak, jak mogłyby przy bardziej emocjonującej akcji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz