środa, 2 listopada 2022

Elle McNicoll: Iskry w mojej głowie

Dwie Siostry, Warszawa 2022.

Walka

Coraz częściej tematy inności bohaterów przenikają do powieści - autorzy sięgają po proste chwyty, żeby przypomnieć odbiorcom, że ludzie różnią się od siebie i nie należy się bać odmienności. Addie wie o tym bardzo dobrze: nie jest chora, ale jako osoba ze spektrum autyzmu nie może do tego przekonać swoich kolegów w szkole. Nawet niektórzy nauczyciele mają problemy z zaakceptowaniem dziewczynki: to pedagodzy starej daty, którzy boją się zmian i nie chcą nawet spróbować poszerzyć swojej wiedzy na temat autyzmu. Addie jest zatem odrzucana przez różne środowiska - a przecież ma dopiero jedenaście lat i wcale nie powinna borykać się ze sprawami, które nawet dorosłych mogą przerażać. Addie ma swoje - płynące z autyzmu - zachowania, które otoczenie często bierze za dziwactwa. Wprawdzie nauczyła się już, że nie powinna stimować, kiedy poczuje się przeciążona wrażeniami zmysłowymi - bo otoczenie źle odbiera takie sygnały. Ale wciąż musi długo zastanawiać się, jak odbierać mimikę twarzy i jak odczytywać emocje, jest skonsternowana, kiedy ktoś płacze ze szczęścia i nie rozumie, dlaczego ludzie lubią się przytulać (wprawdzie w motywie odbierania emocji i reagowania Elle McNicoll wciąż się zapomina i prowadzi opowieść tak, jakby Addie reagowała jak neurotypowi - ale to nie będzie przeszkodą w lekturze). Dziewczynka uwielbia się uczyć, kiedy zainteresuje ją jakiś temat, chciałaby wiedzieć wszystko i natychmiast - co bywa kłopotliwe dla pedagogów. I ze względu na autyzm nie ma przyjaciół. Wsparcie ma w jednej z sióstr, bo Kelly - obecnie studentka - to również osoba ze spektrum autyzmu (jej bliźniaczka za to - nie).

Autyzm i pewna walka definiują Addie. Kiedy bohaterka dowiaduje się czegoś o czarownicach, zamierza przekonać radę miasta do upamiętnienia dawnych wydarzeń i podania przyszłym pokoleniom wiadomości o kobietach oskarżanych i straconych za niewinność. Angażuje się w to, między innymi dlatego, żeby udowodnić odbiorcom, że autyści są wrażliwi i mogą wiele zdziałać. Na marginesie zadań do wykonania Addie przeżywa koszmar odtrącenia w szkole, przekonuje się też, czym może być prawdziwa przyjaźń - kiedy na swojej drodze spotyka koleżankę, której może zaufać. Sporo tu informacji o tym, jak traktować osoby z autyzmem, jakim językiem się nie posługiwać i czego się spodziewać - Elle McNicoll stara się oswoić odbiorców z tym tematem i przyczynić się do tego, by osobom takim jak Addie czy Kelly było w życiu łatwiej. Naświetla społeczne niesprawiedliwości i mylne przekonania, tak, żeby bohaterka mogła zyskać głos i wytłumaczyć, co rani ją najbardziej. Ta lektura jest fabularnie i opisowo bardzo prosta, widać w niej, że McNicoll chce przede wszystkim wychowywać odbiorców i wskazywać im zasady działania - a dopiero w dalszej kolejności interesuje ją literatura i poszukiwanie ciekawych zakrętów fabularnych. Prostota potrzebna jest, żeby nie zagubiły się dość mocno moralizatorskie przesłania - przez to "Iskry w mojej głowie", chociaż nagradzane, nie fascynują tak, jak mogłyby przy bardziej emocjonującej akcji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz