* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 6 czerwca 2021

[gra] Emilia Dziubak: Rok w lesie. Puzzle

Nasza Księgarnia, Warszawa 2021.

Rodziny

To prawdziwa niespodzianka dla maluchów - i szansa na ćwiczenia spostrzegawczości, logicznego myślenia oraz wiedzy na temat zwierząt z polskich lasów. Emilia Dziubak "Rokiem w lesie" podbiła serca najmłodszych i ich rodziców - ten wielkoformatowy picture book pokazał potencjał edukacyjny tkwiący w obrazkach. Nic dziwnego, że wydawnictwo proponuje małym odbiorcom kolejne gry związane z bohaterami tamtej książki - przy czym nie trzeba znać "pierwowzoru", żeby cieszyć się rozrywkami. Dwuelementowe puzzle przeznaczone dla dzieci od drugiego roku życia to okazja do prezentowania dzieciom wiadomości oraz przygotowywania ich do troski o środowisko. Jest tu dziesięć par puzzli o fantazyjnych kształtach. Nie ma mowy o kwadracikach z wycięciami, za każdym razem kształt puzzli został docięty do konturów zwierzęcia (z centymetrowym białym marginesem). Same kształty nie mają jednak większego znaczenia przy dopasowywaniu zwierząt - chodzi o to, żeby połączyć je w pary, to znaczy zestawić rodzica i dziecko. Poza obrazkiem na kartonikach nie znajdzie się nic innego, żadnych podpisów ani wyjaśnień - te mogą przejąć rodzice. W instrukcji - bardzo krótkiej - pojawiają się wskazówki dotyczące działań dorosłych, tak, by jak najpełniej wykorzystać edukacyjny potencjał gry. Można między innymi podawać nazwy kolejnych gatunków i odpowiednio często je przywoływać, żeby utrwaliły się dziecku. Można omówić kolejne ilustracje, zwracając uwagę na charakterystyczne elementy umaszczenia albo wyglądu zwierzęcia - żeby dziecko mogło potem skojarzyć cechy gatunkowe z nazwą. Można urozmaicać zadanie podstawowe, czyli układanie puzzli, albo bawić się w naśladowanie odgłosów (co będzie wymagało trochę kreatywności). Możliwości jest sporo - a chodzi o to, żeby dzieci mogły z przyjemnością śledzić kolejne obrazki. Chociaż są one statyczne, to wszystkie zwierzęta utrzymują ze sobą kontakt wzrokowy, widać w nich przywiązanie na linii dzieci-rodzice i to będzie dla odbiorców cenny motyw.

Jedna część każdej pary przedstawia dorosłego osobnika lub jego fragment, druga - malucha. Obrazki, chociaż zawierają ważne informacje na temat wyglądu zwierząt, nie są realistyczne a bajkowe - sympatyczne pyszczki wywoływać będą uśmiech dziecka i przekonają najmłodszych do wytężonego wysiłku umysłowego. Puzzle są bardzo duże, tutaj nie ma problemów z podnoszeniem ich ze stołu, nawet najmłodsi mogą je bezpiecznie układać i ćwiczyć sprawność manualną. Kusi nie tylko motyw zwierząt, ale również relacji między nimi - ważne jest to, że zabawni bohaterowie przypominają o więzi rodziców i ich pociech. Dzięki sposobowi przedstawiania postaci, dzieci będą chciały odkrywać zawartość kolejnych puzzli i układać scenki. Nie można tu mówić o dużym stopniu skomplikowania samej pięknej układanki - ale od rodziców zależy, jak wykorzystają edukacyjnie jej potencjał. Można tu zdziałać wiele - i spędzić miło czas na wspólnych rozrywkach. Dla odbiorców z różnych pokoleń cenne będą te puzzle przede wszystkim ze względu na jakość samych obrazków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz