* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 25 maja 2015

Tim Tharp: Cudowne tu i teraz

Bukowy Las, Wrocław 2015.

Metamorfoza

Sutter Keely jest typem wiecznego imprezowicza. Chłopak uzależniony od alkoholu nie przepuści żadnej zabawy. We własnym mniemaniu jest człowiekiem, z którym każdy chce się przyjaźnić: nie dopuszcza do siebie myśli, że zniszczenia i szkody, jakich dokonuje pod wpływem alkoholu, przysparzają mu wrogów. Sutter podbija też serca kolejnych dziewczyn, ale zgrabnie wycofuje się zawsze wtedy, gdy partnerki zaczynają go „ulepszać”. Ten nastolatek nie chce się zmieniać, nie myśli o przyszłości i nie ma żadnych ambicji poza tą, by żyć chwilą i czerpać z tego jak najwięcej radości. Tim Tharp tworzy bohatera mocno odstającego od typowych książkowych wzorców – i nie daje mu nawet cienia refleksji nad własną egzystencją. W efekcie Sutter, wspaniały we własnym mniemaniu, zniechęca do siebie coraz więcej ludzi.

„Cudowne tu i teraz” to powieść, która odwraca standardowe schematy z książek dla młodzieży. Tu bohater nie zamierza dojrzewać – uwaga skupia się natomiast na pewnym niezwykłym rysie jego osobowości. Sutter przy nastawieniu na siebie nie jest samolubny i uwielbia pomagać innym. Pewnego dnia budzi się skacowany, bez samochodu, w obcej części miasta na czyimś trawniku. Tu znajduje go Aimee, dziewczyna będąca zaprzeczeniem przebojowych lasek ze szkoły. Aimee jest cicha, nieśmiała, źle się ubiera i wszystkiego się boi. Sutter oczywiście zamierza ją uratować przed nią samą: sprawić, żeby dziewczyna nabrała pewności siebie i zamieniła się z ofiary w wampa. Wykazuje zadziwiająco dobre z psychologicznego punktu widzenia podejście: Aimee może jeszcze odzyskać szaloną młodość i przeżyć wielką miłość, na którą do tej pory nie miała szans.

W tomie „Cudowne tu i teraz” bohater nie pozostawia złudzeń co do przyszłości. Obce są mu stałe związki i zasady wierności, liczy się tylko dobra zabawa. Mimo to Sutter nie zamierza sprawiać, żeby Aimee przez niego cierpiała. Chociaż nie jest w stosunku do niej do końca szczery, umiejętnie realizuje swój plan przeobrażenia dziewczyny w pewną siebie piękność. Odgrywa swoją rolę najlepiej jak potrafi – świadomy, że chociaż Aimee przeżywa wszystko naprawdę, sama szybko dojdzie do odpowiednich wniosków i znajdzie prawdziwą miłość. Sutter jest pozbawiony sentymentów, ale działa w dobrej wierze. Tharp proponuje zatem czytelnikom inne spojrzenie na pierwszą miłość i nastoletnie zauroczenia. Nie obiecuje wiecznego szczęścia, ale podkreśla to, co każdy nastolatek powinien przynajmniej raz w życiu przeżyć. Nieco modyfikuje schemat powieści o dojrzewaniu, żeby naświetlić w swojej książce próby autooceny bohatera.

„Cudowne tu i teraz” to historia kompletna mimo nastawienia na życie chwilą i beztroską zabawę. Momenty wolności, jakie poznaje Aimee, zaprocentują w jej życiu. Korzyści z tej znajomości są dla dziewczyny tak duże, że Tharp zupełnie odrzuca sens przemiany Suttera: to, dlaczego imprezowy nastolatek nagle postanawia zostać superbohaterem i podejmuje się niemożliwego zadania, to, że niespodziewanie odkrywa w sobie pokłady wrażliwości i empatii i to, że taka metamorfoza nie zostaje naprawdę uzasadniona, traci na znaczeniu w obliczu ciekawej akcji.

Tharp w stylu próbuje oddać osobowość Suttera. Posługuje się prostym językiem (z rzadka z autoironicznymi żartami), stawia na relacjonowanie teraźniejszości – więc i faktów w miejsce psychologicznych analiz. Momentami wydaje się aż, że to język zbyt prosty, żeby cieszyć się baśniowością tematu – ale taka stylistyka pasuje do postaci i nie rozdmuchuje nadmiernie objętości historii. „Cudowne tu i teraz” to powieść, która nie obiecuje młodym odbiorcom baśniowego finału, ale pozwala odkryć potencjał w mniej przebojowych rówieśnikach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz