* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 25 grudnia 2011

Ben Dupré: 50 wielkich teorii, które powinieneś znać

PWN, Warszawa 2011.

Tłumaczenie świata

Wszelkiego rodzaju „izmy” dla przeciętnego człowieka wydają się być teoriami niedostępnymi i odległymi od zwykłego życia tak bardzo, jak to tylko możliwe. Niby wszyscy mniej więcej wiedzą, o co chodzi (a jeśli nie wiedzą, to i tak nie będą się do tego przyznawać), ale rzadko zagłębiają się w temat. Dla tych, którzy chcieliby zrozumieć świat – cząstki kultury, polityki czy religii – przygotowany został tom „50 wielkich teorii, które powinieneś znać”. Ben Dupré w 50 krótkich esejach rozwija pojęcia, które brzmią skomplikowanie, w ja najbardziej przystępny sposób. Kolejne rozdziały książki mają przejrzystą budowę: rolę leadu przejmują w nich wyraziste przykłady niby to z życia wzięte, jednak czasem celowo przez autora przerysowane – by nie tylko zainteresować czytelników i wciągnąć ich w konkretne rozważania, ale i przybliżyć im sedno zagadnienia. Następnie przychodzi czas na rzeczowe wyjaśnienia – autor skrótowo przytacza najważniejsze elementy kolejnych teorii – ta część artykułów nie bazuje już na emocjach odbiorców, więc wymaga większego zaangażowania w lekturę. Dodatkowo w szarej ramce pojawiają się zdolne zaintrygować ciekawostki: to drugi magnes, który ma przyciągnąć wzrok kartkujących ładnie wydany i – co najważniejsze – poręczny – tom. Do tego dochodzą cytaty, wyróżniane inną czcionką na marginesach oraz… linia czasu, pozwalająca na obrazowe usytuowanie wydarzenia wobec innych zjawisk i sytuacji. Każdy rozdział zamknięty jest czymś, co nazywa się „myślą w pigułce”. Problem z „myślą” polega na tym, że nasi czytelnicy przyzwyczaili się, że myśl genologicznie synonimizuje aforystyczną konstrukcję, zwykle z zamkniętym w sobie błyskotliwym spostrzeżeniem. Tymczasem w książce „50 wielkich teorii” terminem tym oznacza się hasła-przypominacze bądź skłaniające do refleksji terminy: to nic nie powie tym, którzy tylko przebiegli wzrokiem stronice, za to z pewnością pozwoli na lepsze zapamiętanie i utrwalenie treści uważnym czytelnikom.

Chronologia to czynnik porządkujący zawartość w ramach poszczególnych działów. Działy natomiast to filozofia, religia, politologia (najbardziej obszerny), ekonomia, sztuka, nauki ścisłe (trzy ostatnie – ograniczane objętościowo). Tom dla specjalisty w jednej dziedzinie będzie zatem pomocą nieocenioną w innych tematach: bardzo zwiększa się grono potencjalnych odbiorców, bo nawet zainteresowani drobnymi fragmentami po tę książkę sięgną.

Autor nie boi się rozważań na tematy niełatwe – zarówno ze strony humanistycznej, jak i ścisłej – potrafi mówić o koncepcjach poszczególnych filozofów i o Wielkim Wybuchu, czasem wkracza na tematy trudne do zdefiniowania, innym razem może z matematyczną precyzją wskazywać istotne punkty następnej teorii. Cieszyć może zarówno sposób przedstawiania odkryć, jak i rozpiętość tematyczna – to rodzaj przystępnego przewodnika po świecie skomplikowanym i niełatwym do zrozumienia. Autor tej książki nie wyjaśni przecież wszystkiego, ale sporo uprości. I z tego powodu z jego pracą warto się zapoznać.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz