Harperkids, Warszawa 2023.
Kryminał
W życiu tęczowych kucyków dzieje się bardzo dużo mrocznych spraw, o które nikt by nie podejrzewał cukierkowych bohaterek. "Zaginiony skarb", tomik-zeszyt wydany pod szyldem Moja czytanka, zawiera opowiadanie kryminalne, które bez wątpienia wciągnie małych fanów serii My Little Pony - a przecież wszystko jest tu wiadome od początku. Misty kradnie Lampion Nadziei. Chce trafić w szeregi sił zła i pracuje nad uznaniem zwierzchniczki. Cenny dla kucyków przedmiot wynosi i chowa w sobie znanym miejscu, żeby zabrać go wtedy, gdy okoliczności będą bardziej sprzyjające. Zipp zabiera się do detektywistycznej pracy: wprawdzie złodziej pozostawił niewiele śladów, jednak Lampion Nadziei bezwzględnie trzeba odzyskać, im szybciej - tym lepiej. Bohaterka przeprowadza śledztwo i dzięki procesowi dedukcji jest w stanie wytypować sprawcę kradzieży. Nie wie jednak, że w zniknięciu lampionu miał udział ktoś jeszcze - w efekcie tylko jedna postać wie, gdzie znajduje się teraz cenny przedmiot.
"Zaginiony skarb" to historia, która trzyma w napięciu: dzieci wprawdzie wiedzą świetnie, co stało się z lampionem, ale mają też świadomość, że wszystko rozgrywa się w tajemnicy przed Zipp, bohaterką, która musi dopiero wysilić się i spróbować wymyślić, co tak naprawdę zaszło w jej ogrodzie. Stawka jest wysoka, a fakt, że uczestnikom wydarzenia nie zależy na chwaleniu się swoimi dokonaniami, utrudnia prowadzenie śledztwa. Zipp na szczęście bardzo to zadanie lubi - zresztą to powód, dla którego siostra postanawia urozmaicić jej codzienność i zapewnić dawkę emocji czy atrakcji. Chociaż pierwotnym źródłem wydarzeń staje się zło - kradzież - to już zamiana jej w niewinny psikus, w dodatku mający wywołać spore zadowolenie adresatki, nie wywoła sprzeciwu. Odbiorcy będą mogli obserwować, jak Zipp radzi sobie z kolejnymi częściami śledztwa i zastanawiać się, kiedy bohaterka pozna prawdę.
Jest "Zaginiony skarb" małą kwadratową książeczką. Nie przytłacza ani rozmiarami, ani liczbą stron, tak, żeby dzieci, które powinny to samodzielnie przeczytać, bez problemu dały sobie radę z takim zadaniem: to w końcu ma służyć ćwiczeniu sztuki czytania. Maluchy mogą poczuć się usatysfakcjonowane, kiedy samodzielnie prześledzą całą fabułę. W dodatku bardzo ich wciągnie cała intryga - to coś, czemu dzieci się nie oprą. Dużą rolę w przyciąganiu uwagi najmłodszych pełnią tu naturalnie również ilustracje - warstwa graficzna jest tak bogata, że można się zastanawiać, czy "Zaginiony skarb" nie jest jeszcze picture bookiem, raczej nikt takiej etykietki by tu nie zanegował: mnóstwo kolorowych obrazków zachęca jeszcze maluchy do przeglądania opowieści. Trójwymiarowo przedstawiane bohaterki wypadają bardziej prawdziwie i bardziej filmowo niż rozwiązania kreskówkowe - unika się też przesłodzonego stylu, chociaż oczywiście temat usprawiedliwiałby i takie rozwiązanie. Dzieci, które lubią bohaterów z My Little Pony, z pewnością docenią fakt poszukiwania gatunku, który zapewni sporą dawkę emocji - i ciekawej dla tego gatunku realizacji.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz