Znak, Kraków 2021.
Podróż w kosmos
Po lekturze tej książki prawdopodobnie wiele dzieci zacznie marzyć o pracy dla NASA - i równie wiele uwierzy, że taka praca jest w zasięgu możliwości każdego. Artur B. Chmielewski powinien trafić do kanonu lektur szkolnych, bo "Kosmiczne wyzwania" to publikacja wyjątkowa. Ewelina Zambrzycka-Kościelnicka pomogła inżynierowi NASA (a prywatnie - synowi Papcia Chmiela) w poprowadzeniu zgrabnej narracji. Jednak to Artur B. Chmielewski przedstawia cały zestaw anegdot i ciekawostek związanych z obowiązkami tych, którzy nie boją się marzyć. Opowiada o tym, jak zdobywać informacje o innych planetach, jak podbijać kosmos - i z jakimi wyzwaniami wiąże się codzienność inżyniera. Dzieci nauczą się lądować na komecie, projektować statki kosmiczne tak, żeby mogły lądować tam, gdzie wydawało się to niemożliwe, albo... podglądać przyrodę. Bo Artur B. Chmielewski inspiracje znajduje wszędzie: tłumaczy, dlaczego inżynierowie obserwowali pszczoły, po co im w zespole rysownicy albo... miłośnicy składania papieru - nawet origami może w kosmosie się przydać. Zmusi odbiorców do wysiłku umysłowego: między innymi najmłodsi będą mieli zbudować wysoką podstawę pod monetę, ale do swojej konstrukcji będą mogli użyć tylko makaronu i taśmy klejącej; przyda się też ręcznik i monety do przeanalizowania lądowania w wybranym punkcie kosmosu. "Kosmiczne wyzwania" to publikacja pełna twórczych rozwiązań. Artur B. Chmielewski nie tylko opowiada o swojej pracy - tak, by zaintrygować najmłodszych - ale szuka też zadań wymagających spostrzegawczości lub kreatywności. Pozwala nawet mierzyć się z tematami, nad którymi głowili się specjaliści przez całe lata (na szczęście na końcu tomu pojawia się klucz rozwiązań, zadania bywają naprawdę trudne). Proponuje zadania matematyczne - można obliczyć swoją wagę poza Ziemią albo porównać pokonywane na co dzień odległości przez przeliczanie poświęcanego na nie czasu na sekundy.
Artur B. Chmielewski wie, że wszystko, co opowiada, będzie dla odbiorców nowe, egzotyczne i atrakcyjne. Nie może być inaczej, jeśli jest w stanie połączyć technologie kosmiczne z tym, co przebija się do codzienności: autor prezentuje między innymi związki NASA z samochodami elektrycznymi albo... kamerkami w smartfonach. Wyjaśnia, że nie trzeba wcale być inżynierem, żeby przydać się w zespole (z drugiej strony to właśnie inżynierowie mają szansę na najlepszą zabawę i warto dołączyć do ich grona). "Kosmiczne wyzwania" w żadnym momencie nie mogą się nudzić. To książka wartościowa, rozwijająca wyobraźnię, ale też dająca dzieciom odwagę do spełniania największych marzeń. Artur B. Chmielewski wykorzystuje też fotografie, żeby uświadamiać czytelnikom, na czym polegają konkretne wynalazki albo rozwiązania z NASA. Do tego przedstawia coś, co skusi zwłaszcza starsze pokolenie odbiorców - jest tu kilka ilustracji Papcia Chmiela, który odpowiada na wyzwania syna i tworzy na przykład sylwetki mieszkańców różnych planet (wiąże się to z zadaniem dla dzieci, które będą musiały sprawdzić, które elementy i części ciała sprawdzą się w określonych warunkach). "Kosmiczne wyzwania" to zatem książka, która na długo wciągnie dzieci i sprawi, że maluchy zainteresują się kosmosem oraz pracą inżynierów. Jest tu wiele niespodzianek, ciekawostek i opowieści, które brzmią fantastycznie. Artur B. Chmielewski jest w stanie błyskawicznie do siebie przekonać - nie tylko tonem czy wewnętrznym humorem relacji, ale też rzeczowymi komentarzami.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz