* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 4 września 2017

Deborah Moggach: Tulipanowa gorączka

Rebis, Poznań 2017.

Zmysły

Zainspirowana holenderskim malarstwem Deborah Moggach przenosi czytelników w przeszłość pełną namiętności zapożyczonych zresztą częściowo z dzisiejszych oczekiwań odbiorczyń. Zaczyna się od pozowania do rodzinnego portretu. Sophia to młoda kobieta, która poślubiła o wiele starszego od siebie bogatego mężczyznę. Cornelius jest dobrym człowiekiem, bardzo chciałby doczekać się potomka, zwłaszcza że poprzednią rodzinę stracił. Rozpieszcza Sophię i zawsze bierze pod uwagę jej zdanie. Pewnego dnia zaprasza do domu malarza, by ten stworzył rodzinną pamiątkę. Niby nic, pozowanie jest żmudne i męczące, a jednak między Sophią i Janem nawiązuje się nić porozumienia. Wybucha gwałtowny romans, wypełniony potajemnymi schadzkami, oszustwami i całkowicie pozbawiony wyrzutów sumienia. Sophia zupełnie nie zastanawia się nad odczuciami małżonka, odkrywa za to w sobie coraz większą niechęć do niego. Razem z Janem opracowuje śmiały plan ucieczki oparty o tulipanową gorączkę, jaka zaczyna ogarniać kraj. Działa bezrefleksyjnie, a jej postępowanie może wpłynąć również na innych, niekoniecznie wtajemniczonych w sekret. Zwraca tu uwagę zwłaszcza postawa służącej Marii – to bohaterka żywcem przeniesiona w przeszłość z dzisiejszych czasów, żadne przyjacielskie relacje czy przywiązanie nie mogłyby do tego stopnia zmienić mentalności postaci z XVII wieku. Ale współczesne uczucia są wystarczającym bodźcem do konstruowania świata w dowolny sposób.

„Tulipanowa gorączka” to rzecz ograniczona do miłosnych perypetii u dwóch kobiet. Sophia, żona bogatego starszego kupca, jest już uwięziona w małżeństwie z rozsądku. Maria, jej powiernica i służąca, znajduje miłość życia: przyjmuje oświadczyny ukochanego i czuje się najszczęśliwszą istotą pod słońcem. Intrygi Sophii wpływają na egzystencję i dalsze wybory życiowe obu kobiet. Są tu sceny, które trudno byłoby sobie wyobrazić i poza światem powieściowym (oszukiwanie męża w kwestii ciąży), są i takie, które czynią postać jednak bardziej prawdopodobną. I tak najbardziej liczy się namiętność, zrozumiała pod różnymi szerokościami geograficznymi i niezależna od czasów. Moggach od początku stawia na zmysłowość, nawet w pierwszej scenie, w której Sophie obserwuje kawałek pora w brodzie męża. Nastawienie na zmysły jest silne w całej narracji, bohaterki koncentrują się na doznaniach i zastępują nimi bardziej rozbudowaną akcję. Najważniejsze jest pożądanie – obok niego tęsknota. Z czasem przenosi się to również na elementy tulipanowej gorączki, która jednak nie stanie się celem samym w sobie, pozostanie na drugim planie opowieści.

Moggach pisze bardzo krótkie rozdziały – bo na dłuższe nie pozwala jej w tym przypadku tematyka i zawężanie opowieści do kilku bohaterów. Kolejne części opowieści dotyczą różnych postaci. Żeby nieco rozrzedzić sceny namiętności, autorka wprowadza dodatkowe sylwetki z tła: uczeń malarza czy wybranek Marii to mężczyźni będący przeszkodą w drodze do szczęścia, ale nie na tyle poważną, by powstrzymać Sophię. Zmiany bohaterów urozmaicają tę historię, pozbawiają ją jednolitego charakteru i równocześnie odbierają wrażenie schematyczności. Autorka wie, jak wykorzystać dzisiejsze mody literackie. Docenić można też u niej stałe nawiązywanie do dzieł malarstwa, inspirowanie się sztuką i samą synestezyjną narrację. Tej akurat powieści w promocji pomoże machina filmowa – ale „Tulipanowa gorączka” ze względu na zmysłowość znajdzie swoje fanki bez problemu. To powieść, która pokazuje pożądanie w piękny sposób.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz