SQN, Kraków 2015.
Bez wybielania
Wielka szkoda, że ta autobiografia nie jest przynajmniej dwa razy większa. „Życiowy tie-break” Andrzeja Niemczyka spisany z Markiem Bobakowskim to mięsista opowieść przede wszystkim o siatkówce, ale i o kontrowersyjnych decyzjach, życiowych wyborach i walkach znakomitego trenera. Andrzej Niemczyk nie pozostawia nikogo obojętnym: fani siatkówki doceniają to, co zrobił dla rozwoju żeńskiej odmiany tej dyscypliny nie tylko w Polsce. Inni chcą postrzegać Niemczyka przez pryzmat skandali: rozstania z kadrą narodową, kobieciarstwa czy skłonności do alkoholu. Teraz głos zabiera człowiek, który lubi ryzyko i nie boi się wygłaszania niepopularnych opinii (a własne zdanie ma często odmienne niż ogół). Odnosi się do rozmaitych aspektów swojego życia, od decyzji szkoleniowca po kwestie osobiste, przedstawia własny punkt widzenia, ale nie próbuje się na siłę wybielać czy usprawiedliwiać. Podtrzymuje wizerunek pewnego siebie człowieka, momentami twardziela, momentami wizjonera. Nigdy, w żadnym punkcie tej burzliwej historii, nie próbuje budzić współczucia czy sympatii do siebie. Nie jest mu to potrzebne, a jednak fanów po takiej lekturze może mu tylko przybyć.
Niemczyk opowiada o siatkówce i o tym, jak tworzył zespoły zdolne rywalizować z najlepszymi. Pokazuje elementy strategii selekcjonera i zachowania ważne na boisku, zdradza kilka szczegółów z treningów i z psychologicznego podejścia do zawodniczek. Opowiada o obowiązkowym solarium dla siatkarek, makijażach i obecności najbliższych na zgrupowaniach, o grach z innymi trenerami czy o planowaniu i przewidywaniu wyników w nieprzewidywalnej zdaniem wielu siatkówce. Przypomina, w jakich rozwiązaniach był prekursorem, które decyzje zaprocentowały i jak opracowywał taktykę na spotkania. Pisze o pokonywaniu sportowych i pozasportowych trudności, a na marginesie wspomina również o przygotowaniach do roli trenera: z olbrzymiej wiedzy i doświadczenia Niemczyka można by korzystać, żeby zbudować zespół zbliżony do ideału.
Nie pomija Andrzej Niemczyk spraw bolesnych. Otwarcie opowiada o konflikcie, który doprowadził do rozstania ze „Złotkami”, o braku porozumienia z córką czy o problemach z mediami. Nie rzuca oskarżeń i stara się przedstawiać sprawy bez niepotrzebnych emocji, co nie oznacza, że buduje sobie pomnik czy pozostaje oazą spokoju. Próbuje być sprawiedliwy, przynajmniej w zakresie, na jaki pozwala autobiografia – nie popadnie też w drugą skrajność i unika samobiczowania. Niemczyk mówi i o sprawach z prywatnego życia – niepowodzeniu biznesowym, chorobach, małżeństwach czy rozczarowaniach. Nie będzie tu tanich skandalików, opowieści o romansach i alkoholowych ekscesach, przynajmniej nie w ilości, która wstrząsnęłaby odbiorcami. Andrzej Niemczyk raczej po prostu rozwija to, co i tak powszechnie znane, uzupełnia o interesujące szczegóły i dodaje własne komentarze.
Widać tu rękę fachowca od literatury faktu: książka ma dobrą dramaturgię, co nie zaburza przejrzystego układu rozdziałów. W jednym tylko Bobakowski przesadza – w nawiasowych wtrąceniach, że coś zostanie opowiedziane czy uzupełnione później. Te obietnice są zupełnie niepotrzebne czytelnikom i tomowi jako takiemu, publikacja świetnie by się bez nich obeszła, bo nawet chronologia wydarzeń (nie mówiąc już o ich tematycznym uporządkowaniu) pokazuje, że przyjdzie czas na rozwinięcie wybranego tematu. Tu, jeśli już jakiś motyw się pojawi, na pewno zyska szersze omówienie. Tak działa dobra autobiografia. Do tomu dołączone zostały wypowiedzi znajomych Andrzeja Niemczyka (wklejane jako ilustracje konkretnych scen), a i wywiady z kilkoma siatkarkami – tu chciałoby się poznać także opinie tych skonfliktowanych z trenerem, ale takie rozwiązanie nie musiało być możliwe. Przydałaby się tej książce staranniejsza korekta, ale i tak emocje podczas odbioru przysłaniają niedostatki w stylistyce.
Jest ta książka świetnie napisana, ale i Andrzej Niemczyk to trener, który ma sporo do powiedzenia. Dla kibiców siatkówki to lektura, od której szybko się nie oderwą – ale zainteresuje nawet fanów gatunku: wyróżniać się będzie również w dziale literatury sportowej. Chciałoby się, żeby tak o własnym życiu umieli opowiadać wszyscy autorzy marzący o autobiografii…
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz