Harperkids, Warszawa 2025.
Oceny
Kolejny pomysł na to, jak przekonać dzieci do codziennych obowiązków i jak zamienić rutynę w zabawę. „Mamo-szkoła” to opowiadanie, w którym to Blue, bohaterka serii Bluey, może zamienić się w wychowawcę. Jej klasą są balony – niesforne dzieci, które przeważnie nie słuchają i robią, co chcą. Ale to nie Blue ocenia balony, a mama Bluey ocenia swoją pociechę, sprawdzając, jak sobie radzi w procesie przekazywania wiedzy innym. Blue przekonuje się, że to wcale nie jest proste – wziąć odpowiedzialność za klasę i jeszcze przekonać niesłuchające dzieci, żeby robiły to, czego się od nich oczekuje. Zresztą na marginesie te same dylematy przeżywa mama Blue: chce, żeby córka wykąpała się przed snem, tymczasem Blue woli iść w ślady swojej siostry, Bingo. Bingo ucieka wprawdzie akurat przed myciem zębów, ale i tak niespecjalnie interesuje się higieną. Na razie Blue ma ważniejsze zadania niż kąpiel – prosi balony, żeby udały się na basen. Wśród uczniów najwięcej problemów sprawia Zielonik, urwis, jakich mało. To on wpada na najgorsze pomysły, bryka i nie daje się poskromić. Blue próbuje go kontrolować, jednak nie za bardzo wie, jak sobie poradzić. Mama Blue została zamieniona w nauczycielkę – albo kuratora – to ona chodzi za Blue z podkładką i długopisem i wystawia oceny za kolejne zachowania wobec podopiecznych. Nie zachowuje się przy tym jak typowa mama – czyli nie bagatelizuje problemów, jeśli Blue zrobi coś nie tak jak powinna, dostaje zero punktów. Co ciekawe, tak samo mama ocenia tatę, który zajął się drugą pociechą: tata również dostaje oceny (liczy się to, że w swoich staraniach wybiera niestandardowe pomysły i potrafi zamienić w zabawę kolejne wyzwania. Owszem, ponosi porażki, czasami nie udaje mu się przekonać Bingo do swoich planów, ale przynajmniej odciąża mamę, która dzięki temu może zająć się nadzorowaniem postępów nauczycieli domowych). Wszyscy akceptują reguły gry. I chociaż kusiłoby, żeby wyciągać morały i przedstawiać je odbiorcom od razu – na przykładzie doświadczeń Blue – nie ma tu takich rozwiązań. Dzieci muszą samodzielnie zrozumieć postawę mamy i błędy w zachowaniu samej Blue.
Tomik jest niewielki i picture bookowy, jest tu wiele kreskówkowych ilustracji, które czasami dopowiadają coś do fabuły. Dzieciom spodoba się zatem oglądanie tomiku i śledzenie też samej opowieści – opowiadanie jest bardzo rozbudowane, a do tego wypełnione rozmaitymi przesłaniami, nie tylko związanymi z trudami wychowywania dzieci. Maluchom dostarczy sporo rozrywki i wprowadzi też podpowiedź do domowych zabaw. Przyzwyczai dzieci do czytania, bo chociaż to picture book, nie jest wolny od tekstu – a i sama fabuła nie należy do jednowątkowych. Dzieci otrzymują tu zatem ciekawą propozycję opartą na kreskówkowych rozwiązaniach – i mogą iść w ślady swojej bohaterki.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz