Nasza Księgarnia, Warszawa 2021.
Zajęcie
Wychodzi Michele D'Ignazio od tematu, który wcale nie pasuje do bajkowej rzeczywistości, trafi do przekonania raczej tym maluchom, które słyszą ciągle utyskiwania rodziców na problemy zawodowe. "Nowa praca Świętego Mikołaja" to humorystyczno-satyryczna historia, w której do głosu dochodzą dorosłe perspektywy. Dlatego też tomik może przypaść do gustu rodzicom czytającym swoim pociechom na dobranoc - bo przecież wiara w Świętego Mikołaja to coś, co można pielęgnować długo i nawet kiedy wyrosło się już z dziecięcych marzeń. Ten Mikołaj wcale nie może zresztą cieszyć się swoim zawodem i zadaniami związanymi z roznoszeniem prezentów. Potrzebuje dodatkowego, bardziej dochodowego zajęcia, bo od paru lat nie zarabia na doręczaniu przesyłek.
Najpierw Michele D'Ignazio naigrywa się z rekrutacji na stanowisko Świętego Mikołaja: instytucja poczty mocno zawodzi jako rzetelny i sensowny pracodawca, nie tylko z powodu zalegania z wypłatą dla Mikołaja, ale przez sam proces szukania kandydatów na to miejsce. W pewnym momencie Święty Mikołaj zostaje postawiony pod ścianą: musi zacząć szukać sobie nowej, prawdziwej pracy. Wybiera z ogłoszeń te, do których wydaje się stworzony - i wybiera się na kolejne rozmowy kwalifikacyjne. Miejsce, do którego trafia, może zaskoczyć dzieci. Ale Mikołaj nie traktuje go jak degradacji czy powodu do wstydu - cieszy się z zajęcia i robi wszystko, żeby dać się poznać z jak najlepszej strony. Dobrze się przy tym bawi - i nawet nie wie, że ktoś bardzo chciałby go poznać. Bo tu pojawia się jeszcze jeden temat - w tej książce Mikołaj jest kawalerem. Nie dzieli z nikim życia, towarzystwa dotrzymują mu jedynie renifery - a przecież przydałaby się jeszcze bratnia dusza, ktoś, kto zrozumiałby wszystkie Mikołajowe potrzeby. Temat pary dla Mikołaja zostaje zepchnięty na drugi plan, bo sam w sobie nie może zaintrygować dzieci.
Nie ma tu standardowych opowieści o codzienności Świętego Mikołaja. Michele D'Ignazio woli lekko sobie kpić, uciekać w żarty w opowieściach o zwyczajnym życiu i puszczać wodze fantazji. "Nowa praca Świętego Mikołaja" to książka-żart dla dzieci w każdym wieku - odbiorcy będą zachwyceni pomysłami i dowcipem w tomiku, odejściem od stereotypów i ucieczką od rutyny. Wprawdzie relacje z życia Świętego Mikołaja znudzić się nie mogą, zwłaszcza gdy wiążą się z oczekiwaniem na prezenty, jednak tutaj dzieje się znacznie więcej. Święty Mikołaj musi się zmierzyć z bardzo przyziemnymi problemami. I znajduje sposoby na to, żeby uciec od trosk. Michele D'Ignazio nie boi się eksperymentów tekstowych. Przez to zresztą wcale tomik nie wypada jak bajka dla dzieci - raczej jak rozrywka łącząca pokolenia.
Do dynamicznej i satyrycznej historii dochodzą ilustracje satyryczne - Sergio Olivotti wprowadza tutaj obrazki, które są dowcipne i drapieżne jednocześnie, przykuwają uwagę i oddalają tomik od przecukrzonych opowiastek dla najmłodszych. Takie zestawienie tekstu i rysunków może się podobać - znów odbiorcom w każdym wieku.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz