Agora, Warszawa 2018.
Polacy wysoko
Skrótowa opowieść o tym, jak Polacy zdobywali wysokie góry, ograniczona do jednego tomu, za to uzupełniona o wydarzenia z 2018 roku. „Polskie Himalaje” to coś dla tych odbiorców, którzy lubią wiedzieć, co dzieje się w górach – ale nie chcą analizować każdego kroku i każdego wyzwania. Bo tu nie ma na to miejsca – pojawi się natomiast rejestr kolejnych sukcesów, porażek oraz tragedii. Autorzy dbają o gromadzenie informacji, czasem tylko podpierając się zapiskami samych wspinaczy. „Polskie Himalaje” to zatem książka, która porządkuje wiadomości, ale i rejestruje dokonania. Wspomina tych, których wspomnieć należy, a przy okazji dostarcza też sporej dawki wrażeń – bo fani literatury górskiej doskonale wiedzą, że nie da się obojętnie podchodzić do ryzyka, ekstremalnych warunków i do stałego mierzenia się z naturą.
„Polskie Himalaje” trafiają na rynek w momencie, gdy pojawiło się większe niż zwykle zainteresowanie tematyką alpinizmu. To próba uszeregowania chronologicznego polskich wypraw (lub tych górskich eskapad, w których Polacy brali udział). Na początku to założenie trochę się rozmywa, ale później materiału autorom już nie zabraknie. Przygotowują oni rodzaj streszczenia, rozdziały w jednotomowej edycji „Polskich Himalajów” są bardzo krótkie. Za każdym razem wymieniany jest w nich skład osobowy wyprawy – i zaledwie kilka uwag na temat trasy, stopnia trudności, problemów w zespołach czy odejścia od „normy”. Zdarza się sięganie do zapisków wspinaczy – żeby nieco podbić temperaturę opowieści. Po szczegóły dotyczące konkretnych wejść trzeba zaglądać do innych źródeł, tutaj otrzymuje się jedynie szybki przegląd górskich akcji. Niby chronologiczny, a jednak w pewnym momencie chronologia ustępuje tematyzacji i tak wspinacze, o których tragicznym losie czytelnicy już się z książki dowiedzieli, w kolejnych rozdziałach powrócą jako członkowie wypraw – żeby ostatecznie dokonać żywota za jakiś czas. Nie pomaga w opanowaniu tego nawet system specjalnych odsyłaczy, informacji, że szersze wyjaśnienia to kwestia innego rozdziału. Faktem jest jednak, że czytelnicy „Polskich Himalajów” do przypadkowych odbiorców nie należą i doskonale zdają sobie sprawę, kto i w jakich okolicznościach zginął. Niekoniecznie za to pamiętają całe ekipy wyruszające w góry – albo okoliczności związane ze zdobywaniem szczytów, a te wiadomości tom przynosi. „Polskie Himalaje” to książka pod względem narracyjnym bardzo prosta, autorzy nie silą się tutaj na specjalistyczne opisy, bardziej rejestrują dane niż szukają tonów sensacyjnych czy literackości. Nawet najprostsze terminy – znane czytelnikom – zostaną objaśnione w słowniku na końcu książki. Widać dzięki tej publikacji, jak wyglądały złote lata polskiego alpinizmu – i jak polskie ekspedycje szukały możliwości zapisania się w historii wspinaczki. „Głośne” nazwiska otrzymują tu tyle samo miejsca co wspinacze mniej znani – to dobre rozwiązanie, pomaga zaspokoić ciekawość odbiorców. Tom „Polskie Himalaje” szubko prezentuje zestaw ważnych dokonań Polaków w wysokich górach. Uwagę przykuwa również bogatym materiałem zdjęciowym – pojawiają się tu nie tylko zdjęcia dokumentacyjne, pokazujące sytuację w bazie, ekwipunek, przygotowania albo widoki ze szczytów – ale i fotografie niemal artystyczne, wykorzystujące zwłaszcza oryginalne gry świateł czy nietypowe kadry z drogi na szczyt. „Polskie Himalaje” to książka ważna dla wszystkich, którzy interesują się wspinaczką wysokogórską.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz