Akapit Press, Łódź 2016.
Codzienność bez lukru
Katarzyna Borys dyskretnie porusza w „Lawendowej czarownicy” motyw emigracji zarobkowej i związanych z tym uczuć dzieci. Małgosia, mała bohaterka książki, przypisuje sobie winę za wyjazd ojca. Chciałaby cofnąć wykrzyczane w gniewie słowa, ale wydaje jej się to niemożliwe, dlatego próbuje szukać ratunku w magii. To może się udać, sąsiadka dziewczynki, starsza pani, najwyraźniej zajmuje się uprawianiem czarów. Małgosia znajduje liliową kulę, błyskotkę, która odzwierciedla emocje dziecka – matowieje, gdy dziewczynce jest przykro, a lśni pełnym blaskiem, kiedy stanie się coś dobrego. Teraz wystarczy już tylko nauczyć się czarować, żeby przywołać tatę z powrotem do domu – magiczne myślenie to jednak tylko wewnętrzna sprawa bohaterki, bo autorka nie zamierza uciekać się do paranormalnych rozwiązań, wybiera natomiast kwestie psychologiczne i naturalny porządek.
Małgosia nie cierpi na brak towarzystwa. Ma przyjaciela, Jaśka (a w domu Jaśka jest wesoło, uśmiech zapewnia i jego starsza siostra z zespołem Downa, i młodszy rezolutny braciszek), męski autorytet zapewnia przyjaciel rodziny i zakonnik. Są tu bliżsi i dalsi znajomi, nie wszyscy sympatyczni – bo Katarzynie Borys zależy na pokazaniu życia z jego jasnymi i ciemnymi stronami. To dlatego dzieci muszą nauczyć się wybaczania (przyjaźń potrafi podkopać głupia zabawa w brzydzenie się płcią przeciwną), dowiadują się czegoś o śmierci (w tragiczny sposób ginie ukochana świnka morska Jaśka), o niepełnosprawności (przykład Oliwki) czy o podłości i złośliwościach innych (prym wiedzie tu Julka, niezmordowana w wymyślaniu kolejnych brzydkich kawałów). Oczywiście podstawowym problemem jest wyjazd taty i kłótnia, po której Małgosia przez cały czas czuje się winna. Katarzyna Borys sugeruje małym odbiorcom, że nie dobra materialne, modne ubrania czy własny pokój są najważniejsze. Czasami trzeba poważnego wstrząsu, żeby docenić prawdziwe wartości.
Jest „Lawendowa czarownica” powieścią dobrze przygotowaną. Borys w kolejnych rozdziałach zachowuje ciągłość historii, ale wplata do niej też różne wątki ze szkolnej i domowej rzeczywistości dzieci. Wiele spraw bohaterowie rozwiązują sami, chociaż Małgosia może zawsze liczyć na mamę i Gracjana, a Jasiek – na wyrozumiałych i rozsądnych rodziców. Autorka rezygnuje z konfliktów międzypokoleniowych, większość spraw dotyczy dzieci – i to one mają przyzwyczajać się do tego, że życie nie podlega czarom, toczy się swoim trybem, a bywa w nim i miło, i nieprzyjemnie. Chociaż Katarzyna Borys wielokrotnie wplata do fabuły scenki pouczające (a powieść kieruje do młodszych czytelników), umie unikać męczących kazań. Pozwala czasami wygłaszać postaciom pedagogiczne oceny sytuacji, lecz zawsze dobrze to uzasadnia i ukrywa w narracji. „Lawendowa czarownica” to powieść dosyć prosta, ale dzięki przeplataniu różnych wątków i poruszaniu różnych życiowych tematów – atrakcyjna dla małych odbiorców. Autorka nie szczędzi im silnych wzruszeń i nie udaje, że wszystko zawsze układać się będzie po myśli dzieci, wybiera szczerość i wie, jak ją w tekście wprowadzać. Domieszka czarów – czy raczej wyobrażeń na temat czarów – dostarcza odrobiny tajemniczości i zapewnia uczestnictwo maluchów w lekturze.
Katarzyna Borys ma czytelnikom sporo do powiedzenia, potrafi jednocześnie bawić i wychowywać. Udowadnia, że powieść może stać się magicznym światem angażującym odbiorców bez reszty – i nawet jeśli bohaterowie przeżywają swoje małe codzienne dramaty, da się im kibicować. „Lawendowa czarownica” to książka oryginalnie łącząca nowe tematy w literaturze czwartej i oparta na klasycznych wzorcach. Jej siłą jest nieprzewidywalność i wprowadzanie do fabuły realnych życiowych zdarzeń, a także szczerość. Katarzyna Borys opowiada dzieciom o trudnych sprawach.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz