W.A.B., Warszawa 2015.
Ogród
Kto tęskni za powrotem do naturalnego trybu życia – lub po prostu za życiem w zgodzie z rytmem pór roku – książkę Toma Hodgkinsona powinien potraktować jak praktyczny przewodnik. Inni odbiorcy mogą w niej dostrzec ciekawą i momentami prześmiewczą lekturę zapewniającą wyciszenie i odpoczynek od cywilizacji. Bo chociaż Hodgkinson twierdzi, że ucieczka od zgiełku na wieś jest tylko zamianą jednego rodzaju steru na drugi, sam jest przekonany, że praca w gospodarstwie przyniesie wiele korzyści. Zresztą sprawdził to już na własnej skórze i teraz może udzielać wskazówek innym. Tyle że nie zapomina o literaturze i sztuce – te dziedziny łączy z prowadzeniem gospodarstwa, a w efekcie uzyskuje nietypowy poradnik.
„Stary wspaniały świat” dzieli się na miesiące. Każdy miesiąc ma tu swój dominujący temat – czasem dyktowany przez przyrodę (sadzenie roślin lub zbieranie plonów), czasem – przez możliwości płynące z wiejskiego życia (pieczenie chleba lub hodowanie kur). Za każdym razem wprowadzeniu do tematu służy szereg fragmentów literackich – zwłaszcza z dzieł starożytnych i literatury angielskiej. W ten sposób autor pokazuje, że jego obserwacje nie są niczym nowym i zyskuje wsparcie w postaci autorytetów – związuje się za sprawą hobby z literatami. Równie chętnie sięga zresztą po poradniki z zakresu ogrodnictwa z tą tylko różnicą, że tych nie cytuje. Wypróbowuje kolejne wskazówki, zestawia je ze sobą i proponuje czytelnikom najbardziej skuteczne w jego wypadku rozwiązanie. Sprawia, że początkujący nie będą musieli się przedzierać przez szereg pułapek: zostaną ostrzeżeni zawczasu, istnieje zatem szansa, że unikną rozczarowań na starcie.
Ale „Stary wspaniały świat” to nie tylko zbiór porad i podpowiedzi. To przede wszystkim literacka podróż przez „przygody” gospodarza. Autor potrafi długo rozwodzić się nad rodzajami drewna na opał i wyższością sekatora nad kosiarką, dzieli się własnymi doświadczeniami i przemyśleniami, a do tego chce zarażać odbiorców entuzjazmem. Pisze tak, by czytelnicy niemal zmysłowo mogli odczuwać przyjemności prostego życia. W tej wersji egzystencji nie ma miejsca na tracenie czasu przed telewizorem. Hodgkinson przypomina, że dawniej ludzie sami śpiewali i tańczyli, zamiast wpatrywać się w tych, którzy śpiewają i tańczą w programach telewizyjnych. Podsuwa zapomniane rozrywki i sposoby spędzania czasu. Zresztą po tematyzowanej opowieści w każdym miesiącu znajduje się „czas uciech” – zestaw zabaw i świąt. Autor przedstawia je skrótowo, ale i zachęcająco, jako dopełnienie życia w starym stylu i w zgodzie z naturą. Do tego dochodzi też kalendarz z ważniejszymi datami (jego monotonię autor przełamuje na przykład wstawieniem tu daty własnych urodzin).
Konsekwencje formalne przełamywane są stylistyką. Tom Hodgkinson raz rozpoczyna rozdziały przeglądem archiwalnych (ale wciąż sensownych) literackich porad, by zaraz przejść do osobistych przemyśleń i syntezy najlepszych metod postępowania, dołożyć garść przypadków z najbliższego otoczenia, wreszcie – błysnąć ironią i żartem dla samego ozdobienia tekstu. Dlatego tę książkę czyta się dobrze bez względu na przeznaczenie. To lektura rozrywkowa, którą można traktować jako poradnik lub poradnik, który bez trudu da się zamienić na lekturę rozrywkową. Autor potrafi zainspirować do zmian, ale oprócz tego przekazuje również wiele wartościowych uwag. Chociaż skłania się do życia w starym stylu, nie popada w przesadę i nie odżegnuje się od zdobyczy techniki. Jego podpowiedzi nie noszą znamion kategoryczności – funkcjonują jako szanse do przetestowania, ciekawostki lub alternatywa wobec powszechnie stosowanych środków. „Stary wspaniały świat” to publikacja zrodzona z pasji godnej pozazdroszczenia.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz