* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 24 grudnia 2020

Kornel Filipowicz: Pamiętnik antybohatera i inne utwory

Iskry, Warszawa 2020.

Lektura wojenna

Już nawet nie dwa, a trzy razy Kornel Filipowicz wrócił do świadomości odbiorców. Raz - za sprawą Wisławy Szymborskiej. Jako jej partner i literat był kojarzony przez czytelników, może bez szczegółów dotyczących twórczości, ale - przynajmniej ogólnie. Dwa - jako mąż Jaremianki - zwłaszcza po sukcesie literackim książki o Marii Jaremie. Trzeci raz okazał się dość nietypowy: w wierszach Kornela Filipowicza - pisanych przecież pod koniec XX wieku - znalazły się ponure proroctwa i idealne wręcz definicje tego, co dzisiaj dzieje się w życiu publicznym. Przestrogę z jednego z tych utworów można znaleźć choćby na katowickich słupach, przyklejaną przez anonimowych czytelników w akcie protestu przeciwko działaniom władz. Teraz Kornel Filipowicz funkcjonuje znowu w świadomości czytelników jako autor przede wszystkim małych form literackich - mikropowieści i wierszy. Justyna Sobolewska decyduje się na stworzenie niewielkiego wyboru, który pokazuje mocno stylistykę i tematykę najchętniej przez Kornela Filipowicza wybieraną. Jest to równocześnie uzupełnienie biografii Kornela Filipowicza, która ukazuje się w Iskrach i przykuwa uwagę opisywaniem nie tylko decyzji z życia prywatnego, ale również zawodowego. Justyna Sobolewska staje się przewodnikiem po tej twórczości - najpierw zachęca przez omówienia, później zaprasza do samodzielnej lektury: jeśli kogoś zaintrygowała, daje szansę odkrywania twórczości Filipowicza. Tutaj jednak nie ma już miejsca na żadne analizy: krótkie posłowie nie daje tropów interpretacyjnych.

Otwiera ten skromny wybór mikropowieść "Pamiętnik antybohatera", w którym Kornel Filipowicz przygląda się działaniom wojennym z perspektywy człowieka, który decyduje się na kolaborację (albo przynajmniej uległość wobec okupanta). Takie zachowanie nie przynosi mu chluby, nie daje też szansy na przetrwanie w sferze psychiki - zresztą antybohater u Filipowicza wcale nie próbuje dokonywać autoanaliz. Po prostu chce przeżyć i jest mu wszystko jedno, za jaką cenę. Opowiadanie "Egzekucja w zoo" to przyjrzenie się śmierci w innym bezsensownym wymiarze: cierpieniu, jakie ludzie fundują zwierzętom. "Nike" to proza, w której liczą się skojarzenia oniryczne, umiejętność przechodzenia do warstwy znaczących absurdów. Wiersze zdradzają wrażliwość autora i umiejętność dostrzegania problemów, które wcale nie wydają się oczywiste obserwatorom. Kornel Filipowicz staje się momentami pesymistą, ale czas pokazuje, że może mieć rację.

W całym tomie "Pamiętnik antybohatera i inne utwory" widać wyraźnie odpowiedzialność za słowo. Ten autor bardzo mocno dba o warstwę narracji, zależy mu na tym, żeby słowa nie niosły funkcji estetycznej, raczej - żeby ukrywały siebie, a odsłaniały ważne prawdy o człowieku i o wojnie. Śmierć jest tym, co bardzo często zyskuje nowy wymiar: odchodzi Kornel Filipowicz od scenariuszy oczywistych, zwraca uwagę na to, czego inni nie zauważali. Pisze w sposób raczej kostyczny, chociaż trudno mówić o minimalizmie czy ascezie stylistycznej - raczej nie chce stosować ten autor sztuczek uwodzących czytelników. Nie przypochlebia się szerokiemu gronu odbiorców, nie dąży do zdobywania fanów - widać to wyraźnie i przy doborze tematów, i przy sposobie prowadzenia opisów. "Pamiętnik antybohatera" to lektura dająca sporo do myślenia - czytelnicy znajdą tu coś więcej niż literackie popisy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz