* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 17 kwietnia 2022

Marta Galewska-Kustra: Pucio na wsi

Nasza Księgarnia, Warszawa 2022.

Przygotowanie

Historyjki z przygodami Pucia nadają się na lekturę rozrywkową dla najmłodszych - ale Marta Galewska-Kustra dorosłych przyciąga motywem edukacyjno-rozwojowym. Pucio to bohater, który zachęca kilkulatki do ćwiczenia mówienia i czytania, prowadzenia narracji i kojarzenia faktów. Jest postacią, która przerabia na co dzień zwyczajne przygody, rzeczy, których mogą doświadczać i odbiorcy. Na rynek wkracza kolejny kartonowy picture book (z ilustracjami Joanny Kłos): "Pucio na wsi". Każda rozkładówka to duży obrazek z drobnym opowiadaniem wypełnionym pytaniami. Do tego na dolnym marginesie pojawiają się polecenia dla dzieci młodszych (dwu- i trzylatków) oraz dla dzieci starszych (do szóstego roku życia). Pucio odkrywa tym razem trudy życia na wsi: przekonuje się, jak powstają różne produkty żywnościowe, co dzieje się w przyrodzie, kto ma jakie obowiązki, jakie odgłosy można usłyszeć w okolicy. Tu zawsze jest coś do zrobienia: można pomóc dziadkowi w budowaniu domku w ogrodzie, albo zająć się pieczeniem chleba. Wakacje na wsi to zbieranie warzyw, podlewanie roślin, praca przy pszczołach, żniwa, oporządzanie koni, ale i wylepianie garnków czy przygotowywanie festynu. Dzieje się tu mnóstwo: każda rozkładówka przynosi inny temat lub rozwinięcie zadania, w którym biorą udział dzieci.

Obrazki zamieniają się dzięki poleceniom w wyszukiwanki (dla rodziców na dolnym marginesie pojawiają się pytania do zadawania pociechom), ale i w zagadki - można dzięki nim próbować ćwiczyć poznawane słownictwo. Starsze dzieci mają również wskazywać odpowiednie elementy rysunku (i dodatkowo je nazywać), a ponadto - ćwiczyć narrację i komentować, co mogło się wydarzyć. W ten sposób będą tworzyć własną opowieść do zaproponowanej fabuły. Oczywiście jeśli dzieci nie będą miały ochoty na wykonywanie ćwiczeń, mogą zająć się samą lekturą i śledzeniem wydarzeń na obrazkach (znajduje się tam więcej informacji niż w tekście, dlatego też warto uważnie przyglądać się ilustracjom: zwłaszcza że postacie są bardzo sympatyczne, a zwierzęta mają kreskówkowe miny i na pewno rozśmieszą maluchy). "Pucio na wsi" to lektura przygotowana tak, by zapewnić jak najwięcej zadań kilkulatkom - nawet przejście do ostatniej rozkładówki będzie oznaczało zestaw nowych zagadek, jeśli rodzice nie są wystarczająco kreatywni i nie chcą samodzielnie wymyślać dalszych pytań i poleceń na podstawie tych już istniejących. Chociaż korzystanie z picture booka jako źródła rozwojowych ćwiczeń powinno być intuicyjne i wiązać się ze wspólnie spędzanym czasem - wprowadzanie odpowiednich fachowych komentarzy wydaje się dzisiaj niezbędne, żeby przekonać ambitnych dorosłych co do przydatności książeczki. Dlatego też cała pierwsza rozkładówka jest przedstawieniem bohaterów (dla dzieci), ale przede wszystkim - przygotowaniem rodziców do pracy z dziećmi. Tu znajdują się komentarze do poleceń i zasady wspólnej pracy, tak, żeby nie zepsuć najmłodszym zabawy. Przyzwyczajenia zaczerpnięte z tego tomiku będą mogły zaprocentować - i w przypadku oglądania "zwyczajnych" picture booków rodzice zaproponują pociechom kolejne zadania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz