* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 24 kwietnia 2022

Zofia Stanecka: Basia, Franek i kształty / Basia, Franek i pojazdy

Harperkids, Warszawa 2022.

Młodszy brat

Zofia Stanecka bardzo dobrze radzi sobie z obserwowaniem kilkulatków i wprowadzaniem do książek tematów z ich codzienności - dzięki temu zresztą taką furorę na rynku robi seria o Basi i kolejne podcykle dotyczące tej bohaterki oraz jej otoczenia. Autorka świetnie zdaje sobie sprawę z tego, że młodsze rodzeństwo zawsze chce naśladować starsze - a skoro fani Basi to przedszkolaki, można dotrzeć do ich młodszych braci i sióstr za sprawą podserii Basia, Franek i... - kartonowych książeczek opartych na wyliczeniach. Tomiki te mają charakter rozrywkowy, ale i edukacyjny - pozwalają najmłodszym na ćwiczenie nowych umiejętności i na naśladowanie rodzeństwa.

"Basia, Franek i pojazdy" to publikacja, w której dzieci odkrywają wielkie i imponujące maszyny. Na wsi wsiadają do kabiny traktora, a stryj sadza Franka na swoim ogromnym i brudnym motorze. Na statku trzeba uważać i nie wychylać się za burtę, a tata leci samolotem na konferencję - można więc zgadywać, który to będzie samolot. Do tego dochodzi wyobraźnia: dzieci w rakiecie lecą w kosmos. Pojazdy są zatem zróżnicowane i ciekawe, każda rozkładówka to inny temat do marzeń i szansa na kolejne zabawy. Bohaterowie zapraszają do swojego świata i wstrzelają się w zainteresowania małych odbiorców - dzięki czemu książeczka będzie się cieszyć sporym zainteresowaniem. To prosty sposób na rozwijanie słownictwa dzieci i na podsuwanie im tematów do rozrywek. Z kolei "Basia, Franek i kształty" to propozycja jeszcze bardziej edukacyjna i pozwalająca na wyjście poza tomik z zabawami. Każda rozkładówka to osobny eksponowany kształt - trójkąty, kwadraty, prostokąty i koła znajdują się w pobliżu Basi i Franka. Można je wskazywać na obrazkach i myśleć, do czego służą, ale da się też bez trudu przenieść tę grę na rzeczywistość: odbiorcy będą szukać figur geometrycznych w swoim najbliższym otoczeniu. Może to być trochę trudniejsze niż w przypadku przyglądania się ilustracjom, ale to również sposób na utrwalenie zdobytych wiadomości i na przygotowanie maluchów do nauki. Z Basią i Frankiem można się zatem doskonale bawić.

Lektury są tu bardzo proste pod względem tekstowym: dzieciom w ramach ćwiczeń może czytać też starsze rodzeństwo - dorośli za to mogą dodawać do oglądania stron kolejne pytania, które zachęcą maluchy do aktywności i do wysilania umysłów. Poznawanie świata w najprostszym wydaniu spodoba się młodszym odbiorcom, to metoda na rozwijanie umiejętności językowych czy spostrzegawczości dzieci. Kartonowe książeczki nie wymagają skupienia na fabule: tu liczy się zestaw zadań - które można kontynuować i na spacerze czy w pokoju po zakończeniu czytania. Basia i Franek zapewniają małym rówieśnikom sporo zabawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz