* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 7 marca 2020

Paweł Mildner: Lody we wszystkich smakach

Dwie Siostry, Warszawa 2020.

Wyobraźnia

Ta książka jest wyliczanką, ale wyliczanką, która ma nie tylko na celu dostarczenie rozrywki dzieciom, ale i rozwijanie wyobraźni najmłodszych. Bo tak naprawdę każda strona przynosi w niej nowe skojarzenia i pomysły na fantazje – a do tego każda jest też zaproszeniem do świata wymyślonego. Dzieci będą śledzić prezentację Oskara i Oli, dwojga bohaterów – a przy tym zastanawiać się nad własnymi potrzebami i fascynacjami. Paweł Mildner postawił w tym przypadku na historię, która będzie się jeszcze długo rozwijać w umysłach odbiorców – zostanie w nich po lekturze, a w trakcie – będzie wydłużać przyjemność pozostawania w książkowym świecie. Oskar i Ola to bohaterowie, w których czytelnicy łatwo mogą się odnaleźć. Zwykłe dzieci, z których jedno mieszka w bloku, drugie – w domu poza miastem. Jedno lubi grać w piłkę, drugie woli jeździć na hulajnodze (to już dopowiedzenie obrazkowe, bo ilustracje odgrywają tu ogromną rolę). Każde z nich ma swoje plany dotyczące przyszłości – tej bliższej, tej dalszej i tej niemożliwej do zrealizowania. Niektóre marzenia są typowo dziecięce i pozbawione ograniczeń, jakie przeważnie – w codziennym życiu – narzucają maluchom dorośli. Inne dotyczą realnej przyszłości (na przykład wykonywanych zawodów). Jedne są prozaiczne i łatwe do zrealizowania, inne – abstrakcyjne i absurdalne. Paweł Mildner w „Lodach we wszystkich smakach” właściwie poprzestaje na prezentacji bohaterów (wprowadza tylko puentę, w której pokazuje, dlaczego ich w ogóle przedstawił odbiorcom), a jednak buduje szereg historii, które zafascynują najmłodszych.

Historią jest w tym tomiku każda kartka z osobna. Każda strona to obrazek i krótki podpis do niego – część wyliczenia, czego chciałyby dzieci. Pojedyncza czynność lub plan bez rozbudowania. Na tym jednak polega siła książeczki: Paweł Mildner bowiem uruchamia w dzieciach fantazję, zachęca je do samodzielnego wymyślania odnóg zadań, które chcą wykonywać bohaterowie – albo do ustosunkowania się do tych pomysłów. Przez wyliczanie pokazuje, jak wiele możliwości czeka na dzieci – i zaprasza do fantazjowania w różnych dziedzinach. Bohaterowie niby przedstawiają się, mówiąc, czego by najbardziej chcieli – ale tak naprawdę umożliwiają zabawę. „Lody we wszystkich smakach” to tomik pomyślany tak, by rozwijał słownictwo dzieci i ich wyobraźnię jednocześnie, Paweł Mildner nie tworzy skomplikowanej opowieści – ale daje maluchom klucz do świata, z którego nie będą chciały wychodzić. To książeczka do czytania, do oglądania, ale w pierwszej kolejności – do przemyślenia. Każdy maluch zatrzyma się tu nad kolejnymi propozycjami dziecięcej samorealizacji, Paweł Mildner prosty pomysł wykorzystał bez zarzutu. To tomik, który powinien trafić do klasyki literatury czwartej – pozwala bowiem przypominać o potędze wyobraźni i nie pozwala na nudę najmłodszym. Co więcej – nawet dorośli towarzyszący dzieciom przy lekturze (bo na książce można się uczyć czytać, ale można ją prezentować również pociechom, które jeszcze tej sztuki nie opanowały), będą mogli przypomnieć sobie kwintesencję dzieciństwa i puścić wodze fantazji w krainie, w której nie ma ograniczeń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz