* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 1 marca 2020

Janusz Christa: Obce świadomości

Egmont, Warszawa 2020.

Ufo

Kajtek i Koko – komiksowi przodkowie Kajka i Kokosza – poza własną planetą mogą przeżywać rozmaite przygody, dość typowe dla opowieści s-f, z dzisiejszej perspektywy w ogóle – stereotypowe. Bo motyw porwania przez kosmitów i zamiany osobowości nie należy przecież do szczególnie zadziwiających. Janusz Christa potrafi jednak opowiadać swoje historyjki z humorem – i na tym opiera się popularność cyklu kiedyś publikowanego w prasie, teraz – ponownie zbieranego i przypominanego koneserom gatunku. Fani Kajka i Kokosza będą wychwytywać tu podczas lektury postacie czy pomysły, które potem powrócą w najsłynniejszym cyklu w różnych odsłonach, młodsze pokolenie skupi się raczej na kreślonej z rozmachem relacji między parą głównych bohaterów. Kajtek i Koko na początku tego tomu wydają się śmiertelnymi wrogami. Kajtek próbuje zrobić coś, żeby uratować jednego z przyjaciół, funkcjonuje jako ten dobry i odważny. Koko napycha brzuch i kieruje bandą uzbrojonych wojaków (jeszcze nie zbójcerzy), wydaje rozkazy i jest okrutny – przynajmniej do czasu, dopóki nie zostanie uratowany. Ale to dopiero początek przygód w „Obcych świadomościach”. Pojawią się tu postacie niewidzialne i takie, które tylko czyhają na możliwość przejęcia ciał bohaterów, będzie zatem trochę grozy. Ale przy okazji Christa wymyśla sylwetki kosmitów zbliżone – wyglądem, nie charakterem – do Milusia. Zadań Kajtek i Koko otrzymają sporo, muszą wykazywać się przez cały czas odwagą i umiejętnością współpracy – ale dzięki takim cechom przeżyją rzeczywiście sporo. „Obce świadomości” to opowieść rozłożona wprawdzie na odcinki, ale wypełniona dowcipami i prowadzona tak, by zwłaszcza młodych czytelników zachęcić do śledzenia fabuły. Akcja zmienia się dość szybko, dzieje się dużo, a sam tom jest obszerny, więc – w sam raz dla lubiących twórczość Christy.

Każdy, kto przyzwyczaił się do przygód Kajka i Kokosza, przy Kajtku i Koku odczuwa pewien dysonans: sylwetki wydają się niedopracowane, mniej bajkowe a bardziej agresywne, rysy twarzy wyostrzane. Mniej jest też rysunkowych dowcipów sytuacyjnych – zdarzają się, ale rzadziej niż w późniejszych opowieściach. Kajtek i Koko w kosmosie przy tym przebywają w dość niegościnnej przestrzeni – nie mogą w pełni rozwinąć wachlarza własnych talentów. Janusz Christa jednak oferuje odbiorcom komiks pełnowartościowy, już imponuje rozmachem i zestawem wydarzeń, które składa w rozbudowaną fabułę. „Obce świadomości” to tom, w którym ujawnia się też chęć autora do szukania puent w drobiazgach. Kajtek i Koko czasami działają tak, by ujawniać humorystyczne drugie dno opowieści.

Komiks „Obce świadomości” nie zatrzymuje czytelników zbyt długo w jednej przestrzeni, daje szansę poznawania granic wyobraźni autora – i przygotowuje do późniejszych historii, już rozgrywających się w ukochanym przez czytelników różnych pokoleń Mirmiłowie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz