* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 30 marca 2021

Małgorzata Fabianowska, Małgorzata Nesteruk: Sakramencki sarmatyzm

Harperkids, Warszawa 2021.

Zwyczaje

Małgorzata Fabianowska i Małgorzata Nesteruk (we współpracy z ilustratorem, Jędrzejem Łanieckim) tworzą polską odnogę Strrrasznej historii. Horrrendalna historia Polski ma być rodzimą odpowiedzią na wyszukiwanie absurdów i czarnohumorowych opowieści, jednak obie autorki najwyraźniej nie chcą podążać drogą, którą wyznaczył Terry Deary i stosować sprawdzonych chwytów tego autora. Stawiają za to na edukację i na przedstawianie dzieciom rzetelnej wiedzy, z rzadka podlewanej odrobiną dowcipu. Jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że Terry Deary od początku wybiera kontrowersje i dobrą zabawę, rubaszny śmiech i porozumienie z młodymi odbiorcami, a Fabianowska i Nesteruk - grzeczną wersję lekcji historii - pojawia się pytanie o przyszłość podserii. Na razie jednak obie autorki konsekwentnie piszą o kolejnych wydarzeniach z przeszłości kraju - i dzięki nastawieniu na pouczanie czytelników, wprowadzają w ten sposób na rynek nieco lżejsze podręczniki historii.

Forma jest w całości przeniesiona ze Strrrasznej historii. Oznacza to, że autorki wykorzystują między innymi kalendarium (tu rozciągnięte do granic możliwości) czy quiz z rozwiązaniami, które są jednocześnie miniwykładami z historii; sięgają po rozmaite gatunki (między innymi zaczerpnięte z prasy lub z literatury użytkowej), stosują słowniczki co ważniejszych pojęć (albo wspierające wyliczenia) i wprowadzają je, żeby urozmaicić opowieść. Do tego ważnym elementem stają się obrazki z komiksowymi dymkami - w końcu powieść komiksowa święci triumfy od paru lat i może przyciągnąć do lektury część odbiorców. W przypadku tomu "Sakramencki sarmatyzm" te wszystkie rozwiązania są zachowane, a Fabianowska i Nesteruk postanawiają przybliżyć dzieciom trochę obyczajowości. Udaje im się znaleźć trochę ciekawostek na temat fantazji szlachty, trochę ciekawych tradycji i mnóstwo danych. Pozwalają lepiej poznać przeszłość, jednak zamiast uczyć dzieci samodzielnego myślenia i wyciągania wniosków, jak to robi Terry Deary, te dwie autorki wybierają podsuwanie gotowych kwestii i fraz do powtarzania na lekcjach. O ile Terry Deary trzyma ze swoimi odbiorcami i udaje, że jest przeciwko nauczycielom, tutaj - liczy się wyłącznie wsparcie belfrów i bycie po ich stronie. To nie jest droga do przekonania młodych niepokornych odbiorców. I owszem, autorki mogą wspomagać szkolne podręczniki, dostarczać wiadomości ciekawych i uporządkowanych - ale edukacyjny charakter książki przysłania im niemal całkowicie rozrywkę. Żarty są tu wprowadzane sporadycznie i w większości na obrazkach (co ważne, część może być nieczytelna dla dzieci nieznających kontekstu historycznego). "Sakramencki sarmatyzm" to relacja dotycząca barwnych zachowań - a jednak przytłoczenie wiedzą jakoś nie pozwala uwypuklić tego, co w przeszłości fascynujące i dziwne. Za mało "szalone" są obie autorki, za mało odważne w kreowaniu opowieści - niby inspirują się Dearym, a jednak wolą klasykę i ostrożne wykłady. Tym nie przyciągną dzieci, za to zdobędą szacunek nauczycielek. A przecież chodziło - pierwotnie - o uczenie przez zabawę i o wiarę w młodych czytelników, którzy mieli poradzić sobie z wyzwaniami lekturowymi. "Sakramencki sarmatyzm", kiedy się w niego wczytać, staje się ciekawą opowieścią o minionej obyczajowości - a jednak brakuje tu - jeszcze - lekkiego podejścia do historii i do misji nauczania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz