* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 28 marca 2021

Dorota Borodaj: Ręcznie robione. Papier, drewno, glina, nić, słoma, wiklina

Buchmann, Warszawa 2021.

Inspiracje

Byłoby świetnie, gdyby ta książka stała się początkiem całego cyklu publikacji i pozwoliła ludziom zajmującym się rękodziełem czy rzemieślnictwem dotrzeć ze swoimi pasjami do szerokiego grona odbiorców. "Ręcznie robione. Papier, drewno, glina, nić, słoma, wiklina" to tom, który zawiera prezentacje kilkunastu twórców połączone ze wskazówkami dla czytelników, którzy sami chcieliby przetestować potencjalne nowe hobby. Dorota Borodaj dociera do ludzi, którzy postawili na pasję i uczynili z niej sposób na życie - oryginalny i niekoniecznie "praktyczny". Bo chociaż jedni tworzą meble lub naczynia, inni zajmują się wyrabianiem przedmiotów ozdobnych i dekoracyjnych - takich, bez których można by się obyć. Zresztą w dzisiejszych czasach wszystko da się kupić w wielkich hipermarketach. Dlaczego zatem postawić na rzemieślnictwo i rękodzielnictwo? "Ręcznie robione" wyzwala niemal tęsknotę za produktami wyjątkowymi, przygotowanymi z czułością i indywidualizowanymi. I to staje się podstawą albumu.

Dorota Borodaj spotyka się z kolejnymi artystami i rozmawia z nimi, ale w książce nie proponuje wywiadów, a przetworzone już teksty, tak, by ujednolicić opowieść i sprawić, by czytelnicy skupiali się na treści, a nie na formie. Przedstawia kolejnych bohaterów - ludzi, którzy zdecydowali się na rozwijanie własnej kreatywności i teraz mogą zaoferować rozmaite produkty, wytwory własnych rąk. Pojawią się tu rzeczy ze słomy i wikliny, hafty, retrokwietniki powracające do łask, makramy i kilimy, klasyczne drewniane zabawki, meble, wyroby z gliny, ręcznie robione zeszyty i notesy, a także... przedmioty z ozdobnie składanego papieru, które mogą stanowić wyjątkowy wystrój domu lub biura. Każdy z rozmówców ma szansę przedstawić swoje dokonania i wzbudzić ciekawość ofertą (na przykład prowadzonymi warsztatami lub działalnością lokalnych domów kultury) - ale to nie wszystko. Dorota Borodaj nie chce, żeby na lekturze się skończyło. Daje czytelnikom szansę spróbowania tego, co oferują jej rozmówcy - i przetestowania na własną rękę kolejnych działań. Być może ktoś znajdzie tu dla siebie wskazówki, które pchną go na drogę artystycznego wyrazu, albo zdecyduje się na spróbowanie czegoś nowego. Po każdej części tomu "Ręcznie robione" pojawia się bowiem część praktyczna. Rozmówcy podają proste przepisy na efektowne wyroby dla początkujących. Każdy może zatem wyprodukować swój zeszyt, kwietnik czy drewnianą skrzynkę na narzędzia. Czasami trzeba będzie rozejrzeć się za pobliskim warsztatem lub pożyczyć od kogoś narzędzie, znacznie częściej jednak wystarczy to, co ma się w domu - nie chodzi przecież o natychmiastowe uzupełnianie domowego przybornika, a o sprawdzenie, czy nowe hobby przyniesie sporo radości. Autorzy podają zatem przepisy - zupełnie jak te kulinarne - obejmujące potrzebne przedmioty i szczegółowy proces postępowania. Dzięki temu każdy, kto będzie zainteresowany konkretnymi wyrobami, może natychmiast sprawdzić, czy poradziłby sobie na miejscu twórców - i czy mógłby w ogóle iść w takim kierunku. "Ręcznie robione" to zatem źródło inspiracji dla dorosłych. Każdy, komu spodobają się przedstawione tu informacje, może znaleźć odpowiednie wskazówki w internecie lub udać się do przedstawionych tu artystów. Ważne, że książka podpowiada, jak zacząć - i wskazuje możliwości twórczych działań. To coś, czemu trudno się oprzeć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz