* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 11 lipca 2021

Ulrich Hub: O ósmej na arce

Dwie Siostry, Warszawa 2021.

Głos Boga

Jest to rewelacyjna książka dla dzieci, która przekona również dorosłych. Ulrich Hub wykorzystał w niej motyw potopu i arki Noego, żeby stworzyć satyryczną całość, która daje do myślenia nie tylko dzieciom, a porusza kwestie wiary, miłości czy przywiązania. Oto gołąb-służbista przybywa do trzech pingwinów i tłumaczy im, że dwa z nich mają stawić się na arce o ósmej. Nie przejmuje się tematem płci, liczy się to, że ma miejsce dla dwóch przedstawicieli gatunku. Dwa dorosłe pingwiny bez trudu mogłyby przechytrzyć trzeciego, młodszego - i zostawić go na pastwę losu (a deszcz już zaczyna padać), jednak żaden z nich nie chce podjąć tragicznej w skutkach decyzji. Przemycają malucha w walizce, a to dopiero początek kłopotów.

Gołąb na arce szaleje. Musi pilnować porządku, a żadne zwierzę nie chce go słuchać. Czuje się odpowiedzialny za wszystkich, a jednak wie, że nie przekona do siebie zwłaszcza drapieżników. Arka pęka w szwach, brakuje jedzenia, a kolejne stworzenia zaczynają się buntować. Gołąb jednak zajęty jest pingwinami, które zachowują się dziwnie już od momentu wejścia na pokład. Próbuje rozwiązać zagadkę, a także przypomnieć sobie coś ważnego, co powinien był załatwić jeszcze przed potopem. Chaotyczny gołąb w zestawieniu z dwoma pingwinami-kombinatorami to nie jest coś, co kojarzyłoby się z religią, dlatego też Ulrich Hub może wprowadzić elementy satyryczne i przekonać do siebie każdego czytelnika, bez względu na wiek (równie dobrze może doczekać się zarzutów o obrazie uczuć religijnych, zwłaszcza przez tych, którzy nie zrozumieją przesłania tomu).

Jest w tej książce całe mnóstwo zabawnych scen. Autor stawia na satyrę, która pomaga mu przemycać wartościowe informacje oraz przemyślenia i przesłania. Mały pingwin ukryty w walizce może bardzo udanie naśladować Boga i brać udział w oszukiwaniu nadzorcy. Nie ma pojęcia, skąd przychodzą mu na myśl słowa, które wygłasza - być może to ingerencja właściwego Szefa. Sam pomysł, że można oszukać Boga - przez oszukiwanie Jego wysłannika, gołębia - jest bardzo infantylny i dziecięcy w duchu, ale sprawdza się jako źródło żartu. Autor stawia na wyraziste obrazki humorystyczne, które przyniosą mu wielką popularność i zachęcą do prześledzenia książki. Liczą się tu dobre pomysły i odwaga w kreowaniu fabuły. Wie Hub, jak rozśmieszać odbiorców - ale zwykle za dowcipami kryją się głębokie przemyślenia na temat duchowości i podejścia do niej. "O ósmej na arce" to nieustający popis komizmu, który w podskórnej warstwie ujawnia dodatkowe znaczenia. Jasne, że dzieci będą się znakomicie bawić, śledząc przygody pingwinów. Ale udało się tu autorowi przemycić naprawdę wiele tematów poważnych i dorosłych - które nagle okazują się dziecinnie proste i nie powinny podlegać żadnym dyskusjom.

"O ósmej na arce" to książka wyjątkowa. Jedna z tych, które warto zachować w biblioteczce nawet wtedy, kiedy wyrośnie się z grupy docelowej - nadaje się na lekturę dla dorosłych, którzy lubią zastanawiać się nad światem i nad ludzkimi postawami. A przy okazji zapewnia mnóstwo śmiechu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz