* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 3 lipca 2021

Jutta Bauer: Królowa kolorów

Dwie Siostry, Warszawa 2021.

Kredki

To historia krótka i obrazkowa, a bohaterami są w niej przede wszystkim podstawowe kolory. Oraz - królowa Mazalda. Mazalda, kiedy się nudzi, wzywa swoich poddanych - kolejne kolory. Te wypełniają jej świat i wpływają na emocje. Niektóre pozwalają odpocząć, a inne zmuszają do wielkiego wysiłku. Ale kiedy kolory się połączą, powstanie coś niezwykłego. Tomik "Królowa kolorów" składa się z dwóch części. Pierwsza to prezentacja królowej: czasami kapryśnej, czasami dziwnej, zachowującej się niezgodnie z majestatem władców. Królowa Mazalda czasami zamienia się wręcz w irytującą babę. W jej przestrzeni nie pojawia się nikt, wstęp mają tylko kolory przywoływane przez królową. W drugiej części to dzieci będą uzupełniać obrazki według podpowiedzi wskazanych w krótkich komentarzach. To oznacza, że będą mogły stworzyć bajkę - albo zalążek bajki - podobny do pierwszej części. Nie trzeba umieć idealnie rysować, w ogóle nie trzeba umieć rysować, bo kolory mogą się pojawiać w formie bazgrołów, tak zresztą jest w pierwszej części. Chodzi o to, żeby eksperymentować, sprawdzać, co się stanie, kiedy kolory zaczną się łączyć, jak je ze sobą zestawiać. Kontury królowej - komiksowe i zabawne - umożliwiają uzupełnianie całości historyjek.

"Królowa kolorów" to szansa na wykazanie się. Dzieci mogą bez trudu dorównać autorce: kredkowe wstawki nie należą do przesadnie skomplikowanych, łatwo zatem będzie je naśladować. Przy okazji dzieci dowiedzą się, jak zachowują się różne kolory, kiedy spotkają się na rysunku. Królowa kolorów jest bardzo dynamiczna w swoich zachowaniach i minach, ekspresja służy budzeniu ciekawości najmłodszych - i nie tylko. Jutta Bauer proponuje tomik, który może się spodobać każdemu. Jest uroczy w swojej naiwności i jednocześnie - bardzo satyryczny. Zestawia podejście krytyczne i zabawę, nie ma tu miejsca na przewidywalność. Tomik będzie zapewniać dzieciom rozrywkę, przyniesie również niezłe ćwiczenie dla wyobraźni. Fakt, że można tu dodawać własne zdobienia, zamienia książkę w niezwykłą kolorowankę - pierwsza część wygląda jak uzupełniana przez dziecko zwykłymi kredkami, w drugiej każdy maluch będzie mógł poczuć się jak prawdziwy artysta. Jest to propozycja pokazująca potencjał w literaturze czwartej. Jutta Bauer proponuje coś niezwykłego - i bardzo przydatnego. Wygrywa rywalizację z różnymi lekturami dla najmłodszych - nie przekreśla tych, którzy sami nie potrafią jeszcze tworzyć bardziej skomplikowanych obrazków. Nadaje sens standardowym bazgrołkom, pokazuje, że i one mogą skrywać w sobie wartościowe przesłania i całe historie. "Królowa kolorów" to książka bardzo udana już od etapu idei.

Królowa Mazalda włada kolorami (a czasami one pokonują ją). Nawet bezmyślne kreślenie i zarysowywanie stron ma tu swoje dodatkowe sensy. Dodatkowo analizowanie min i pomysłów Mazaldy bardzo ożywia lekturę. To książka, której nie sposób się oprzeć - jedna z tych propozycji dziecięcego rynku, który przekona bez trudu także dorosłych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz