* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 16 kwietnia 2020

Piotr Łopuszański: Warszawa literacka przełomu XIX i XX wieku

Prószyński i S-ka, Warszawa 2020.

Spotkania

Piotr Łopuszański nie zajmuje się podawaniem życiorysów twórców pozytywizmu i Młodej Polski – wprawdzie sięga do biografii najsławniejszych (i tych odrobinę zapomnianych) literatów, ale po to, żeby wydobyć na światło dzienne ciekawostki, do jakich odbiorcy samodzielnie by nie dotarli – tematy spoza programów szkolnych, za to na tyle atrakcyjne, by stworzyć z nich wielką księgę spotkań i interpersonalnych kontaktów. Zastanowi się Łopuszański, co stało za sukcesem książek Sienkiewicza i które należy czytać jako powieści z kluczem, komu złe teściowe próbowały popsuć małżeństwa, a kto żałował własnych decyzji. Sięga po zagadnienia, które równie dobrze mogłyby funkcjonować w sferze plotkarskiej, przybliżając tym samym czytelnikom sylwetki pisarzy i poetów. Co prawda przez poszatkowanie konkretnych biografii tom „Warszawa literacka przełomu XIX i XX wieku” momentami wygląda raczej chaotycznie, ale autor przeważnie panuje nad materią i opowiada odbiorcom to, co chciałby przekazać. Popełnia drobne błędy stylistyczne, kiedy powtarza wybrane informacje w różnych punktach książki (wiadomość o tym, kto wymyślił pseudonim Leśmianowi w pewnym momencie może się naprawdę znudzić), ale z reguły dba o to, by rozdziały miały wewnętrzny szybki rytm i żeby odbiorcy mieli możliwość podglądania twórców w najważniejszym momencie – to jest w punkcie gromadzenia inspiracji do dzieł. Bo Piotr Łopuszański nie będzie analizować treści książek. Czasem odniesie się do jakiegoś motywu, kiedy może wskazać odbiorcom przełożenie rzeczywistości na fikcję literacką – z reguły interesują go postawy ludzi, wzajemne relacje, miejsca spotkań itp. W swoim dążeniu do opisywania życia literackiego nie zajmuje się natomiast wyszukiwaniem tematów, które definiowałyby przestrzeń. Koncentruje się na ludziach samych w sobie i na ich życiorysach – a przez mnogość postaci może przyciągać czytelników. Ucieka od standardowych notek faktograficznych, rejestruje poszczególne wydarzenia i zachowania, czasami zagląda do pamiętników i zapisków literatów – żeby oddać atmosferę panującą w Warszawie w kilku epokach literackich. Ucieka za to od porządkowania: wybiera sobie tylko dwa czynniki ograniczające zagadnienie: jeden to miejsce, drugi – zawód. To trochę za mało, żeby dać sobie radę z ogromną materią, więc pozostaje jedynie wrzucanie ciekawostek do jednego worka, bez podziału na tematy poszczególnych rozdziałów czy elementy kształtujące kulturę i życie literackie. Pod tym względem „Warszawa literacka przełomu XIX i XX wieku” pozostawi lekki niedosyt – zwłaszcza u tych, którzy lubią zgłębiać historię dzieł i ich twórców. Łopuszański przygotowuje sporą objętościowo książkę – ale unika stosowania przypisów, kieruje się do masowych czytelników, tym przeszkadzałaby konieczność sprawdzania źródeł. Jeśli zatem ktoś będzie zainteresowany wybranym wątkiem, autor zmusi go do uważnego przeczesania bibliografii i znalezienia pozycji, w której prawdopodobnie pojawi się omawiany motyw. Jest to książka, która zbiera mnóstwo wiadomości – i łączy je w zupełnie nową opowieść.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz