* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 9 marca 2011

Steve Ashworth: Graj na keyboardzie

Muza SA, Warszawa 2011 [wydanie z płytą CD]

Dla amatorów muzykowania

Obok gitary to keyboard jest instrumentem, po który najchętniej i najczęściej sięgają młodzi ludzie. Łatwo dostępny, przynosi sporo możliwości nie tylko w zakresie akompaniamentu, ale i samodzielnego tworzenia muzyki. Gra na nim nie wymaga skomplikowanych wyjaśnień, a możliwość elektronicznego wspomagania wyobraźni – i zapisane w pamięci instrumentu rytmy i brzmienia – kusi wielu amatorów muzykowania. Dla nich przeznaczona jest książka „Graj na keyboardzie” – zbiór wskazówek, które pozwolą odbiorcom na tworzenie prostych akompaniamentów.

Autor tomu, Steve Asworth, wychodzi z założenia, że najprostszym sposobem komunikowania się z czytelnikami będzie posługiwanie się zapisem muzycznym – pierwsze lekcje poświęca zatem na tłumaczenie absolutnych podstaw. Tym jednak, którzy niespecjalnie mają ochotę na poznawanie wiadomości z programu muzyki ze szkoły podstawowej podpowiada nazwy dźwięków, umieszczając je przy kolejnych zestawach melodii. Dodatkowo proponuje jeszcze schematy „klawiszowe”: wycinki obrazu klawiatury z zaznaczonymi kolorowo (zielony – lewa ręka, niebieski – prawa) i podpisanymi klawiszami, które w danym zadaniu będą używane. Trzeba by się naprawdę bardzo postarać, żeby nie zrozumieć polecenia i nie odszyfrować dźwięków, które ma się w określonym ćwiczeniu zagrać. Ponieważ większości przeciętnych czytelników problem sprawi raczej rytm (odczytywanie długości trwania dźwięku) – ćwiczenia przedstawione są również na nagraniach na dołączonej do publikacji płyty CD. Bardziej ułatwić pracy potencjalnym keyboardzistom już się nie dało. Oporni na muzyczną wiedzę otrzymają specjalną ściągę – ostatnia strona po rozgięciu zawiera legendę znaczków, które spotkać można na pięciolinii. Lekcje zostały tu pogrupowane ze względu na najczęściej wykorzystywane rytmy i style muzyczne, tak, by odbiorcy szybko mogli z nowo nabytych umiejętności czerpać satysfakcję.

Dla tych, którzy nie mają ochoty samodzielnie rozpracowywać odległości między dźwiękami, przygotował Ashworth tabele akordów i gam (tych pierwszych – w postaci zasadniczej i w przewrotach, na lewą oraz prawą rękę, tych drugich – rozpisanych na lewą oraz prawą rękę). Obok zapisu nutowego pojawia się tu schemat z zakolorowanymi odpowiednimi klawiszami, a w przypadku tabel akordów także zdjęcie, prezentujące wykonanie ćwiczenia. Wszystkie wątpliwości wystarczy po prostu sprawdzić – nie trzeba przy tym myśleć ani próbować samodzielnie rozwiązywać problemu. „Krótka historia keyboardu” dołączona na koniec to ukłon w stronę tych, którzy lubią usystematyzowane i zgromadzone w jednym miejscu wiadomości – bo rzadko zdarzają się amatorzy, którzy chcieliby wyjść poza podstawowe umiejętności.

W tym podręczniku nie ma ani jednego czynnika, który mógłby zniechęcić początkujących do nauki gry na keyboardzie. Wszystko, co miało szansę sprawiać choćby minimalne kłopoty, zostało przez autora rozwiązane i usunięte. Ashworth ostrzega nawet przed możliwością wypadnięcia z rytmu, prowadzi swoich czytelników za rękę przez cały kurs gry. Do odbiorców należy tylko („tylko”) powtarzanie proponowanych przez autora ćwiczeń – w tym jednym Steve Ashworth nikogo nie da rady zastąpić.

Kartki przyczepione na mocnej metalowej spirali zapewnią książce trwałość. Zdjęcia, które przedstawiają – niemal na każdej stronie – układ dłoni w omawianym właśnie ćwiczeniu – stanowią zachętę do gry. Prosty język i wyjaśnienia każdej oczywistości to z kolei atuty dla tych, którzy boją się specjalistycznego żargonu i dyskursu dla wtajemniczonych. Z tą książką wystarczy tylko usiąść przy klawiaturze…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz