* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 2 marca 2011

David Black: Graj lepiej na gitarze

Muza SA, Warszawa 2011.

Dla muzyków-amatorów

Dla chcącego nic trudnego – na rynku pojawia się coraz więcej publikacji, które mają pomagać laikom w rozwijaniu rozmaitych umiejętności – i w cieszeniu się swoim hobby. Do wszystkiego można dojść samodzielnie i zamiast poświęcać czas i pieniądze na prywatne lekcje, wystarczy sięgnąć po kierowane do amatorów publikacje, pełne fachowych porad i wskazówek. Tom „Graj lepiej na gitarze” to jedna z lepszych pozycji dla tych, którzy chcą poznać tajniki komponowania i akompaniamentu – ale także zdobyć podstawowe wiadomości z dziedziny muzyki. David Black proponuje odbiorcom zestaw podpowiedzi, umożliwiających doskonalenie gry, serie przydatnych – i niezbyt trudnych – ćwiczeń, a także szybki kurs czytania zapisu nutowego – zbędny, jeśli kogoś interesuje wyłącznie brzdąkanie w grupie znajomych przy ognisku, potrzebny w rozwijaniu własnych umiejętności.

David Black kieruje swoją książkę do początkujących gitarzystów, lecz nie stosuje taryfy ulgowej – posługuje się profesjonalnym językiem i wplata w tekst mnóstwo wiadomości, bez których samouk może się spokojnie obejść – zresztą sam autor uprzedza, że znajomość prezentowanej przez niego teorii nie jest konieczna do wirtuozerskiej gry, pozwala natomiast zaspokoić ciekawość odbiorców. Układ książki umożliwia dotarcie do zupełnie niezorientowanych w temacie gry na gitarze, do tych, którzy już przygodę z muzyką rozpoczęli oraz do tych, którzy mają zamiar samodzielnie tworzyć muzykę do własnych tekstów bądź ulubionych wierszy. Tom podzielony został na trzy części. Na początku David Black podpowiada, na co zwracać uwagę przy wyborze gitary – i jak dbać o instrument. Zabrakło mi trochę schematu wiązania strun nylonowych – to zwykle zadanie, które sprawia drobne problemy początkującym – sam opis może stanowić małe wyzwanie. Po niezbędnych komentarzach, dotyczących prawidłowej pozycji ciała, czy strojenia gitary, nadchodzi czas na zestaw najprostszych chwytów i ich zmian. Cenne dla czytelników staną się podpowiedzi związane z biciem – schematy uderzeń prawej ręki zwykle nastręczają trudności tym, którzy zaczynają grać. Sekwencje akordów pozwalają już na proste akompaniowanie – ale autor książki nie poprzestaje na tym: proponuje jeszcze naukę gry na pojedynczych strunach (i czytanie tabulatur), by przejść do łączenia akordów z linią melodyczną.

Druga część tomu rozpoczyna się od chwytów barre – czyli elementu, który teoretycznie znaleźć się powinien w pierwszym rozdziale, ale że zniechęca zwykle początkujących, ma sugerować kolejny stopień gitarowego wtajemniczenia. Potem Black koncentruje się już na rozmaitych technikach gry, dochodząc nawet do samodzielnego improwizowania i prostych solówek. Modyfikowanie akordów i brzmień za pomocą niezbyt skomplikowanych sztuczek przyniesie świetne efekty – gra nie będzie się już kojarzyć z amatorszczyzną. Czytanie nut stanowi z kolei wstęp do wiadomości poszerzających przeciętne muzyczne wykształcenie zwykłego odbiorcy. Znalazło się nawet trochę miejsca na efekty do gitary elektrycznej.

I wreszcie trzecia część tomu dla najambitniejszych: to tu mieszczą się podpowiedzi, dotyczące kompozycji, trudniejsze techniki gry, niestandardowe stroje. Całość zamykają tabele akordów. Od strony merytorycznej to rewelacyjnie przygotowany podręcznik, który może być uzupełnieniem dla prywatnych lekcji – bądź jedynym źródłem podpowiedzi dla początkujących muzyków. Ciekawie wygląda też opracowanie techniczne. Kartki są spięte na wzór kołonotatników, dzięki czemu książka nie zamknie się (ani nie wyłamie) w trakcie ćwiczeń (podawanych przez autora często i pomocnych w nauce). Sporo tu poglądowych zdjęć i schematów, które przydadzą się początkującym. Małym mankamentem może być natomiast mikroskopijna wielkość czcionki w ćwiczeniowych tabulaturach – chociaż to utrudnienie przyczyni się do szybszego zapamiętywania wskazówek autora. „Graj lepiej na gitarze” to jeden z najlepszych poradników, dotyczących samodzielnego muzykowania – jeśli ktoś marzy o tym, by nauczyć się grać na gitarze, może po tę książkę spokojnie sięgnąć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz