* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 1 marca 2011

Bryan Peterson: Kreatywna fotografia bez tajemnic

Galaktyka, Łódź 2008 (2010 dodruk).

Wyobraźnia w kadrze

„Nieumiejętność widzenia jest prawdopodobnie największą przeszkodą, jaką powinien pokonać każdy fotograf” – pisze Bryan Peterson w książce poświęconej kreatywnemu podejściu do sztuki robienia zdjęć. Ale przekonuje także, że wbrew powszechnym opiniom, dość łatwo można wyćwiczyć dostrzeganie oryginalnych kompozycji, posiłkując się kilkoma zaledwie prostymi ćwiczeniami oraz – otwarciem wyobraźni na szalone czasem pomysły. Jest więc „Kreatywna fotografia bez tajemnic” nie tylko źródłem przydatnych podpowiedzi, ale i publikacją bogatą w niebanalne pomysły samego autora, efekty zadawanego sobie ważnego pytania – „co by było, gdyby” w połączeniu z odwagą potrzebną do realizacji co śmielszych wizji. Kaskaderskie dla zwykłego odbiorcy popisy owocują tu przecież dobrym zarobkiem, stanowią też źródło niezapomnianych przygód – i Peterson dobrze wie, że może w ten sposób przekonać czytelników swojej książki do innego niż zazwyczaj spojrzenia na rzeczywistość.

Poszukiwanie tematów do zdjęć schodzi tu jednak momentami na dalszy plan: wiąże się w końcu ze zwykłym, niekoniecznie fotograficznym, twórczym myśleniem, które wyćwiczyć można i za sprawą typowych podręczników do samorozwoju. Znacznie ważniejsze okazuje się ćwiczenie w wynajdowaniu przykuwających wzrok (choć niekoniecznie przez widza uświadamianych) detali – układu linii, zaakcentowania nietypowej faktury, dobrania atrakcyjnego zestawu kolorów, intrygowania kształtem czy szukania powtarzającego się wzoru i elementu zaburzającego regularność. Zaskakujące, że poprawa przynajmniej jednego z tych szczegółów, pociąga za sobą zwiększenie atrakcyjności samego zdjęcia, nie mówiąc już o wyćwiczeniu wyobraźni fotografa. Bryan Peterson nie zmusza do żmudnych powtórek nieudanych ujęć czy do pracy ponad siły – proponuje za to sztuczki tak dyskretne, że niemal niezauważalne. Na początku – z samej ciekawości – można jego wskazówki wypróbować, by potem już od nich nie odchodzić. Klasyczne uwagi na temat komponowania zdjęć stają się już tylko dodatkiem do całości.

Peterson wychodzi z założenia, że „Kreatywność najlepiej opisać jako kombinację twórczego myślenia, wyobraźni, natchnienia i wnikliwości”. Uczy zatem patrzenia na potencjalne zdjęcie i wydobywania z kadru najlepszych jego cech. Książka pełna jest wyzwań – ciągłe zmiany tematu mogą posłużyć jako podpowiedzi dla tych, którzy chcą wzbogacić swoje portfolio, ale każde zaprezentowane tu zdjęcie wiąże się bezpośrednio z tematem – problemem do rozwiązania bądź wyeliminowania. W ten sposób, na swoich doświadczeniach, uczy autor czytelników, jak robić dobre, kreatywne zdjęcia.

Można ten tom potraktować jako wyjątkowe wydawnictwo albumowe, przygotowane, by cieszyć oko zestawem niebanalnych i atrakcyjnych fotografii, można też faktycznie skorzystać z dobrze przemyślanych wskazówek i uwag. Bryan Peterson pisze bowiem lekko i ciekawie, a przy tym jest rzeczowy, nie korzysta ze specjalistycznego żargonu, będzie zatem rozumiany przez wszystkich odbiorców.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz