* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 5 grudnia 2021

Izabella Frączyk: Loteria życiowych szans

Prószyński i S-ka, Warszawa 2021.

Pytania

Seria o stajni w Pieńkach nie skończy się na trzech tomach, Izabella Frączyk wraca do tej lubianej przez czytelniczki strefy i pokazuje, jak problemy rozwiązują się w niemal magiczny sposób, kiedy ma się przy sobie bliskich ludzi. Magda nie zdążyła nacieszyć się małżeńskim szczęściem: pewnego dnia jej Adam został aresztowany i przez cały miesiąc nie można się z nim skontaktować. To oznacza, że Magda zostaje bez środków na utrzymanie stadniny. Wszystkie inwestycje, które miała w planach, musi zawiesić, a w dodatku znaleźć sposób na bieżące wydatki – bez dostępu do konta będzie to trudne. Rodzice Adama nie mogą przyjść z pomocą, bo nie ma z nimi kontaktu. Jakby tego było mało, nikt nie wie, w jaką aferę wplątał się spokojny i uczciwy człowiek – Magda zastanawia się, komu może zaufać. Na szczęście ma przy sobie przyjaciółki – a te, nawet jeśli same wpadną w tarapaty, pospieszą ze wsparciem. Alicja samotnie wychowuje synka i do tej pory zachowuje nieufność wobec mężczyzn. Nie chce po raz kolejny zostać porzucona – ale gdy jest szansa na stabilizację i prawdziwe uczucie, musi podjąć ważną i bardzo trudną decyzję. Alicja chce zbudować wszystko od nowa, z nowym człowiekiem. Gdzieś w tym wszystkim pojawia się pytanie o wyrzeczenia i o granice wyrozumiałości. W stajni w Pieńkach pojawia się też Marek, jej dawny ukochany – i z nim trzeba się będzie porozumieć, żeby móc poukładać sobie codzienność. Najdziwniejszą sytuację w tym rozgardiaszu ma Wanda. Niedawno poznany ukraiński biznesmen składa jej pewną propozycję: fikcyjny ślub (jemu potrzebny dla uzyskania obywatelstwa) w zamian za pewną – sporą – sumę. Wanda, która prowadzi klinikę weterynaryjną i chciała właśnie zainwestować w nowy sprzęt, wystawiona przez wspólnika, potrzebuje pieniędzy, żeby nie stracić tego, co osiągnęła. Jednak białe małżeństwo – nawet z przystojnym celebrytą – nie mieści się w jej światopoglądzie.

I tak czytelniczki będą czekać na rozwój wypadków we wszystkich trzech historiach, które jak zawsze Izabella Frączyk dobrze splata ze sobą. Podkreśla autorka zaradność Magdy i możliwości, jakie stoją przed nią: stawianie na agroturystykę nie wystarczy, trzeba jeszcze niekonwencjonalnych pomysłów, żeby przyciągnąć turystów. Magda uczy się wykorzystywać każdą okazję, żeby rozwinąć biznes i coś zyskać – kreatywności nie można autorce odmówić. Magda może być inspiracją dla odbiorczyń, ale pokazuje też, że nic nie przychodzi samo, że trzeba wiele ciężkiej pracy, żeby wyjść na swoje. Nie bez znaczenia jest też towarzystwo: Magda w chwili kryzysu nie zapomina o swoich pracownikach. Wie, że ma lojalny zespół, na który może liczyć w każdej sytuacji – a burza mózgów bardzo pomaga w rozwiązywaniu problemów. „Loteria życiowych szans” to niewielki objętościowo tom – jak wszystkie w cyklu – ale zapewnia czytelniczkom sporą dawkę wrażeń i materiału do przemyśleń jednocześnie. Cieszy nieoczywistym optymizmem i fabularnymi zakrętami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz