* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 17 maja 2014

Katarzyna Majgier: Amelka

Akapit Press, Łódź 2014.

Filmowe życie

Katarzyna Majgier w „Amelce” bardzo sprytnie przemyca wskazówki dla małych odbiorców. Pokazuje im, jak ważna jest przyjaźń – ale to standard w literaturze czwartej z tradycjami. Bardziej interesujące są obrazki dotyczące poglądów na modę, bogactwo czy relacje interpersonalne. Amelka to najstarsze z sześciorga dzieci w biednej rodzinie. Dziewczynka ma dziesięć lat i uwielbia łazić po drzewach. Przyjaźni się z chłopakami, bo dziewczyny interesują się tylko ciuchami i wyśmiewają mniej zadbaną (i wyraźnie uboższą) koleżankę. Poza tym dziewczynki lubią oglądać seriale, a Amelka zamiast telewizji woli włączać myślenie i wyobraźnię. Najlepiej czuje się na świeżym powietrzu, gdzie może szaleć do woli. Amelka kocha film, a pewnego dnia do jej wsi przyjeżdża ekipa filmowa. Dziewczynka zostaje dostrzeżona i wkrótce zaczyna zdjęcia do „Panny z mokrą głową”. Jest pewna, że sława nie przewróci jej w głowie.

I tu Katarzyna Majgier może sobie poużywać na wytworach bezmyślnego odłamu popkultury. Cztery dziewczynki zwane w powieści nie bez powodu Zołzami to córka sołtysa, córka prawników, córka bogaczy i córka miejscowej piękności (też hodowana na piękność). Zołzy wyśmiewają się z biedy, gardzą chłopakami, powtarzają bezmyślnie poglądy rodziców i są nieznośne. Kiedy Amelka zostaje gwiazdą, wszystkie Zołzy zaczynają – nie bez wpływu matek – walczyć o jej względy. Wychodzi wówczas na jaw, jak ich rodzice traktują przyjaźń, wiedzę czy życzliwość. Majgier proponuje tu – w powieści dla dzieci – bardzo zjadliwą satyrę na konsumpcyjny tryb życia, pokazuje, dlaczego Zołzom właściwie należy współczuć. Myślące dzieci – a takie po tę książkę sięgną – wyciągną z tego wnioski.

Amelka przeżywa przygodę z filmem i zaczyna zaniedbywać naukę. Po trzech klasach w szkole zarabia więcej niż jej tata – nie czuje więc potrzeby kształcenia się. Wpada w poważne tarapaty, które w końcu pozwolą jej wiele zrozumieć także w związku z prawdziwymi przyjaciółmi. Autorka równolegle prowadzi kilka ważnych dla małych odbiorców wątków – a że narracją zajmuje się sama Amelka, jej metamorfozy czytelnicy odczują dość silnie. Będzie to dla nich ciekawe doświadczenie. I chociaż bohaterka zaniedbuje szkołę, na początku przedstawi sporo wiadomości związanych z pracą na planie filmowym.

Dodatkowo Katarzyna Majgier chce przypomnieć czytelnikom o uroku dawnych, a dziś trochę niesłusznie zapomnianych lektur. Amelka bardzo lubi czytać i wie, że najciekawsze książki to te, które nie znalazły się w kanonie lektur szkolnych. Dawniej zachwycała się Pippi, teraz odkrywa Makuszyńskiego, jej mama przypomina o „Dzieciach z Bullerbyn” czy „Muminkach” (także jako przewodnikach dla dorosłych). W ten sprytny sposób Majgier zwraca uwagę, że na Harrym Potterze nie kończy się świat i że w klasyce literatury czwartej znajdzie się mnóstwo ciekawszych pozycji. Chce zarazić dzieci pasją czytania – przekonuje do tego z pomysłem i nienachalnie. Zwłaszcza że tutaj za czytaniem przepada dziewczynka-urwis, bohaterka niepozbawiona wad i ciekawa dla każdego malucha. Przygody Amelki bywają miejscami zabawne, miejscami pouczające. Spodobają się poszukiwaczom przygód i obserwatorom codzienności. Dziesięcioletnia dziewczynka da się lubić, bez względu na to, w jakie tarapaty akurat wpada i dokąd zaprowadzi ją nieoczekiwana „kariera”. Fakt, że Katarzyna Majgier zwraca uwagę na biedniejszą część społeczeństwa również ma spore znaczenie w procesie wychowywania czytelników. Bogactwem Amelki jest ogromna wyobraźnia – tego nie ma żadna z Zołz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz