* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 31 maja 2014

Blue Jeans: Cześć, księżniczko!

Jaguar, Warszawa 2014.

Przyjaźń od środka

To tylko kilka dni. Niedużo, jeśli weźmie się pod uwagę rozmiary powieści. Bardzo dużo, gdy przyjrzeć się uczuciowym przetasowaniom w grupie dobrych przyjaciół. W kilka dni cały świat może się zmienić – i bohaterowie się o tym już wkrótce przekonają. Do tej pory byli po prostu zgraną paczką, grupą ludzi, która lubi się spotykać w swoim gronie. Ale kiedy w grę wchodzi miłość, nawet najsilniejsze przyjaźnie zostają wystawione na poważną próbę. Blue Jeans (Francisco de Paula Fernández) wykorzystuje motyw grupki nastolatków, by zwrócić uwagę na jak najwięcej problemów związanych z dojrzewaniem, związkami, miłością, zazdrością oraz seksem. Tworzy kilka dość przerysowanych, ale przez to bardzo wyrazistych portretów: wielu odbiorców odnajdzie się w tym zestawie. Nieśmiała dziewczyna nieoczekiwanie wpada w oko przystojniakowi, w którym długo się podkochiwała. Kiedy wie, że może liczyć na wzajemność, pojawia się pokusa ze strony atrakcyjnego i przypadkiem spotkanego na imprezie studenta, ale i zagrożenie w postaci przebojowej przyjaciółki. Ta ostatnia odrzucona przez chłopaka nie potrafi pogodzić się z porażką i próbuje wrócić do ukochanego za wszelką cenę. Jedna z bohaterek nie wie, jak zareagować na coraz bardziej natarczywe zaloty trenera siatkówki, inna – z trudem – postanawia na kilka miesięcy opuścić przyjaciół, żeby pomóc ojcu. Każda z postaci ma teraz własne zmartwienia, którymi nie da się łatwo podzielić nawet z najbardziej życzliwymi słuchaczami. Sekrety nie da się łatwo podzielić nawet z najbardziej życzliwymi słuchaczami. Sekrety i niedopowiedzenia zaczynają rozbijać grupę od środka. Szczęście jednych może się wiązać z dramatem drugich, to trudno pogodzić.

Blue Jeans wybrał historie dość typowe, powtarzalne, ale przede wszystkim szczere. Początkowo sięga do zwykłych dylematów młodych ludzi (walka o względy chłopaka, niepewność uczuć, nachalność), by stopniowo przechodzić do coraz bardziej złożonych kwestii. Żeby nie posługiwać się ogólnikami, autor towarzyszy swoim postaciom bez przerwy, jest z nimi dzień w dzień, aż do znudzenia. Pojedyncze scenki nigdy nie zostają tu skrócone czy odarte z mniej ważnych fragmentów rozmów – Blue Jeans chce, żeby odbiorcy jak najpełniej uczestniczyli w życiu postaci. To bowiem sposób, żeby zapewnić im grono kibiców. Nastolatki z pewnością będą się tu angażować emocjonalnie w lekturę, oceniać prezentowane postawy i trzymać kciuki za wybranych bohaterów. Bardzo łatwo też przyjdzie im krytykowanie niektórych decyzji. Blue Jeans zapewnia im natomiast zrozumienie wszystkich motywacji, pragnień oraz zachowań – także w tym celu tak bardzo rozbudowuje kolejne dni.

Młodzi ludzie, chociaż tworzący grupę przyjaciół, stają się w tej powieści coraz bardziej samotni. Nikt nie chce ujawniać własnych lęków, chociaż wiele razy szczera rozmowa pozwoliłaby uniknąć nieporozumień i przykrości. Ale Blue Jeans nie wybiera rozwiązań rodem z amerykańskich seriali, woli jak najbardziej trzymać się prawdziwego życia. Nie może odbiorcom, którzy będą też największymi krytykami, gdy wyczują fałsz, prezentować nieprawdziwych i nieprawdopodobnych scenek – dzięki temu tom „Cześć, księżniczko” wolny jest od obłudy. Ta książka funkcjonuje jak serial dla młodzieży, chociaż od połowy tomu autor zaczyna zapowiadać, że w finale zdarzy się coś, co zmieni życie wszystkich bohaterów. Zamiast budować napięcie tajemniczością i brakiem wypadów w przyszłość, rozdmuchuje oczekiwania, po czym funduje czytelnikom jedną niespodziankę. I chociaż to pierwsza część trylogii, spokojnie wystarczyłaby jako samodzielna powieść. Blue Jeans opowiada tak, by odbiorcy nawet na chwilę nie stracili kontaktu ze światem bohaterów – co tworzy silną więź z postaciami i przybliża ich dylematy.

1 komentarz: