* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 25 maja 2017

Jorge Carrión: Księgarnie

Noir sur Blanc, Warszawa 2017.

Wycieczka za słowem

Ciekawe, że dla moli książkowych biblioteki to niemal jak obiekty sakralne, a księgarnie dotąd były tematem odsuwanym na margines zainteresowań. Nie funkcjonują w świadomości społecznej jako przybytki kultury, raczej – produkty komercjalizacji świata, zupełnie jakby handel książkami był czymś wstydliwym i niepożądanym. Ludzie wpadają w podziw na widok imponujących księgozbiorów, ale niespecjalną refleksją obdarzają miejsca, w których w książki można się zaopatrzyć. I tu Jorge Carrión próbuje wypełnić lukę na rynku wydawniczym, proponując zbiór esejów smakowicie zatytułowanych „Księgarnie”. Nie ulega wątpliwości, że to publikacja o zamiłowaniu do książek, ustawiana w jednym szeregu z pozycjami o bibliotekach czy czytaniu jako takim. Carrión mniej zajmuje się procesem nabywania książek, bardziej za t interesuje go genius loci, swoista idea udostępniania księgozbiorów czytelnikom. Podróżuje po całym świecie i wyszukuje księgarnie – te, które od pokoleń istnieją w niemal niezmienionym stanie i te, które przechodzą rozmaite metamorfozy. Unika jednak celowo wielkich sieciówek, stoisk w galeriach handlowych i miejsc, w których handel bierze górę nad miłością do książek. Chociaż mogłoby się wydawać, że dzisiejsze rynki zdominowane są przez księgarskie bezosobowe molochy, Carrión wynajduje szereg miejsc godnych uwagi i polecenia. Zatrzymuje się w nich z ciekawością bibliofila, nie unika nawet księgarni orientalnych, w których bariera językowa okazuje się nie do przejścia. Lubi też wracać do dawniej odwiedzanych przybytków, żeby sprawdzić, co się w nich zmieniło. Bywa, że księgarnia zamieniona zostanie w fast-food, ale sporo jest też takich, które przyniosą satysfakcję klientom. Tym razem w grę nie wchodzi zdobywanie książek, a sprawdzanie, w jakim otoczeniu funkcjonują.

Jorge Carrión stawia na erudycyjne eseje naszpikowane cytatami. Dyskurs humanistyczny oddala tu skojarzenia z przewodnikowymi komentarzami, autor poświęca się bardziej eksponowaniu idei księgarni niż rzeczowym wskazówkom. Przy okazji mówienia o księgarniach znajduje czas na analizę rynkowych trendów, sprawdza, jakie książki trafiły do zbiorowej świadomości. Podróże pozwalają mu na dokonywanie twórczych zestawień, porównywanie zwyczajów czy odzwierciedlania się stylu życia w księgarskim otoczeniu. Robi zdjęcia i notatki, mnóstwo czyta, tworząc coś w rodzaju księgarskiej mapy, z naniesionymi również dawnymi miejscami i zwyczajami. Zdarza się w ogóle, że to życiorysy samych księgarzy dominują w opowieści – w końcu książki to również związani z nimi ludzie. Dla autora chodzenie po księgarniach to swoista przyjemność – czasem więc analizuje jej źródła i odtwarza nietypową atmosferę wywołującą określone reakcje.

Można by całą recenzję zbudować na zdaniach wyjętych z tej książki, bo Jorge Carrión co pewien czas prezentuje uniwersalne i niezwykle trafne komentarze dotyczące książek jako takich. Udaje mu się zmieścić w niemal aforystycznych konstrukcjach spostrzeżenia, które odnoszą się do wielu także znanych czytelnikom miejsc. Nie zapomina autor i o księgarniach cyfrowych, które tylko pozornie stoją w sprzeczności z tematem tomu. Pokazuje, jak książki funkcjonują również w internetowym obiegu. Jest ta publikacja nieco oparta na sentymencie i przywiązaniu do tradycji, połączy humanistów ceniących sobie dobrą lekturę i klimat miejsca. Jorge Carrión nie pisze książki dla wszystkich, przyjemność sprawi zwłaszcza miłośnikom dobrej literatury i tym, którzy lubią ślady rzeczywistości na kartach dzieł. „Księgarnie” to książka dość spora pod względem objętości i przywracająca do świadomości odbiorców tych, którzy zwykle pozostają na dalszym planie w procesie zdobywania upragnionych lektur. Carrión buduje dla gotowych już książek szerszy kontekst.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz