* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 22 marca 2014

Gianni Rodari: Kocia gwiazda

Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014.

Koci świat

Gianni Rodari należy do tych autorów, których wyobraźnia i wrażliwość trafiają do przekonania dorosłym i dzieciom. Unika powtarzania stałych elementów baśni i bajek – modyfikuje przygody książkowych bohaterów tak, by rozbudzały fantazję i jednocześnie brzmiały jak odkrycia. „Kocia gwiazda” dodaje do tego jeszcze motyw, za który miłośnicy kotów autora pokochają: wspaniałe obserwacje kocich charakterów i pomysłów.

A zaczyna się od wyjątkowego pomysłu kocich indywidualności: kiedy wałęsające się po Rzymie futrzaki odkrywają, że nie ma na niebie gwiazd ani konstelacji związanych nazewniczo z kotami, postanawiają się zbuntować. Przecież zasłużyły na takie wyróżnienie, na pewno w większym stopniu niż owady czy gady. Wsparcie mają nie byle jakie: od pewnego czasu bowiem część ludzi zamienia się w koty, by osiągnąć większy poziom szczęśliwości i pozbyć się przyziemnych trosk. W tak magicznym świecie wszystko może się zdarzyć. Rodari obudowuje swój szczupły tomik kompozycyjno-genologiczną klamrą, opowiadaniem o kotach-kotach i kotach-osobach z Rzymu. Jest w tym urok odkrywania nieznanego, jest i nieuchwytny podziw dla zwierząt i uwielbienie najwyższe: jak bowiem inaczej potraktować chęć zmiany w kota i przejęcie kocich zwyczajów? Rodari nie dziwi dzieci takimi postawami, umie je uzasadnić. Ale wątek otwierający i zamykający tom stanowi również rodzaj klucza interpretacyjnego do odczytywania środkowej części. Tu autor przechodzi na wierszyki o kotach. Zróżnicowane w formie, kształcie i rytmie, mają odsłaniać przed odbiorcami tajemnice kociej natury i charaktery konkretnych czworonogów – czy istniejących naprawdę, to nieistotne, ważne, że odmalowanych precyzyjnie, z pomysłem i humorem. Żaden wierszyk nie powiela wcześniejszych rozwiązań, żaden też nie składa się z prostych zachwytów.

W „Kociej gwieździe” koty mogą być stworzeniami z bajek – wtedy prowadzą własne biznesy, piszą i czytają ogłoszenia w gazetach. Jednak znacznie więcej jest wierszyków wyrastających na gruncie obserwacji zachowań zwierząt. Jeśli kot lubi medytować, wspinać się na meble, wchodzić do restauracji, jeśli kiedyś wyprowadza się z domu, jeśli lubi wycieczki lub chodzenie po fortepianie – trafia do rymowanki jako kolejna indywidualność, z którą warto się zaprzyjaźnić. Większość wierszyków jest tu wyrazem zachwytu dla kociej natury, a i humorystycznym wzbogaceniem niezrozumiałych zachowań o bajkową interpretację. „Kocia gwiazda” pełna jest rozczulających drobiazgów – dowodów uwielbienia dla kotów. Autor przygląda się tym stworzeniom i próbuje delikatnie oddać ich charaktery – dzieciom oraz dorosłym kochającym koty nietrudno będzie pojąć uznanie dla czworonogów. Tu każdy motyw może być dobrym podsumowaniem mądrości lub sprytu kota. A Gianni Rodari unika schematów i wiedzy ogólnej przez to, że zapomina o najbardziej stereotypowych skojarzeniach, stawia za to na ciekawostki, wzruszenia i zdziwienia. Koty w jego ujęciu stają się istotami niemal magicznymi, a jednocześnie autor nie wpada w pułapkę roztkliwiania się nad tymi zwierzętami. Kolejni bohaterowie tomiku pozwalają odbiorcom zrozumieć, że koty, podobnie jak ludzie, mają swoje nadzieje, marzenia i plany – i że kiedy sobie coś postanowią, nic nie odwiedzie ich od powziętej decyzji. „Kocia gwiazda” to tomik tematyczny, ale też nietypowy, inny niż można by się spodziewać po zbiorku poświęconym zwierzętom. Gianni Rodari jako obserwator kotów budzi zaufanie – w jego tomiku znajduje się wiele portretów, które przypadną do gustu odbiorcom w różnym wieku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz