* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 27 marca 2016

Oscar Brenifier: Piękno i sztuka. Co to takiego?

Zakamarki, Poznań 2016.

Estetyczne wybory

Na niektóre z pytań zadawanych przez Oscara Brenifiera i dorosłym trudno byłoby znaleźć dobrą odpowiedź. A w związku z tym, że dobrych odpowiedzi właściwie nie ma, autor wykorzystuje filozoficzną możliwość zadawania kolejnych pytań. W ten sposób wprawdzie nie stworzy definicji podstawowych pojęć, ale pokaże, jak się nad nimi zastanowić i jak rozstrzygać wątpliwości (bądź też wykorzystywać je do lepszego rozumienia istoty rzeczy). Dzięki temu nie boi się pojęć fundamentalnych, zjawisk i odczuć bliskich każdemu, a niewyobrażalnie trudnych do prostego opisania. Oscar Brenifier proponuje cały cykl arcyzgrabnych książeczek, które pomogą wytłumaczyć dzieciom istotne sprawy. Tomik „Piękno i sztuka. Co to takiego” jest już piątą publikacją w serii, a dotyczy estetyki oraz tworzenia.

Tomik przygotowany jest jak organizery – strony z wyciętymi zakładkami sygnalizują sześć nadrzędnych tematów służących do określania tytułowego zagadnienia. Tym razem piękno i sztukę ocenia się przez pryzmat uniwersalności, zrozumienia, artysty, wolności i użyteczności – oraz ze względu na indywidualne oceny i wybory. Każdy dział to jedno pytanie i zestaw nasuwających się najczęściej odpowiedzi. Żadna z odpowiedzi nie jest (i nie może być) pełna, a rytm książki polega na wskazywaniu słabych punktów w rozumowaniu – bądź na wyznaczaniu innych skojarzeń. Pojedyncza odpowiedź wyzwala zatem szereg kolejnych pytań zmuszających do zweryfikowania poprzedniej opinii: niby jest ona prawdziwa, ale wymaga doprecyzowania – i następnych uzupełnień. Przygotowane pytania pomocnicze nie tylko wywołują refleksję, ale mogą uruchomić dalszą lawinę wątpliwości oraz uwag, w tekście niezamieszczonych. I o to właśnie chodzi – prowokowanie do samodzielnego myślenia to w tym wypadku podstawa lektury. Tak przygotowany rozdział zamykany jest małym podsumowaniem, próbą zebrania ustaleń i poruszanych kwestii. Dla dziecka to rodzaj porządkowania materiału i odkryć, bardzo przydatny, by tomik nabrał edukacyjnej wartości i by mali odbiorcy w ogóle chcieli podjąć oryginalną filozoficzną grę.

Nie zawsze pojawiają się tu pytania ogólnikowe i uniwersalne – zdarzają się i konkrety (na pytanie, co jest piękne, pada odpowiedź: mój chłopak lub – sukienka w kropki) – to pomaga utrzymywać uwagę małych odbiorców i wpasowuje się w ich świat. Brenifier wie, że nie może porzucić rzeczywistości maluchów na rzecz abstrakcji, bo nie osiągnie oczekiwanego porozumienia. W utrzymywaniu konkretów i lepszym kojarzeniu genezy kolejnych pytań pomaga ilustrator, Réni Courgeon. Pod wtórnymi pytaniami przedstawia on miniaturki bohaterów w rzeczowych, dosłownych scenkach. Owszem, czasami te sytuacje wymagają pomocy rodziców w wyjaśnianiu znaczeń, ale są też pierwszym krokiem do odkrywania przesłań. Dzieci otrzymują tym samym ściągę ze skojarzeń i wiedzą, jak interpretować pytania autora. Drobne rysuneczki odejmują też nieco patosu, dzięki nim książka staje się lekką lekturą.

Courgeon zresztą bardzo lubi zabawę filozoficznymi motywami. Udziela licznych odpowiedzi i miniaturowych komentarzy, raz chce ułatwić dziecku odpowiedź, raz ją utrudnia przez podsuwanie rozbieżnych możliwości – a wszystko w komiksowych i dowcipnych rysunkach. W tej publikacji liczą się kolory i dowcip, czyli czynniki, które nie wiążą się bezpośrednio z filozofowaniem czy budowaniem prostych definicji. Trudno jednak byłoby sobie wyobrazić taki tomik bez ilustracji. „Piękno i sztuka” zamienia się momentami w picture booka, rysunki stanowią ważne uzupełnienie wiadomości, mają również funkcję mnemotechniczną, utrwalają zdobyte informacje oraz przemyślenia – można do nich wracać i rozwijać tomik zgodnie z cyklem pytań i odpowiedzi. Nie należy bać się dorosłych tematów i rozmów, warto podsuwać najmłodszym lektury rozwijające ich wyobraźnię oraz świadomość. Temat piękna i sztuki nie będzie kilkulatkom obcy, a ten tomik pomoże w zastanowieniu się nad estetycznymi wyborami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz