Jaguar, Warszawa 2015.
Czary
"Tajemniczymi przygodami Kubusia" Maciej Orłoś bez trudu przekona do siebie najmłodszych. W codzienności tego bohatera mieści się zbyt dużo magii, by to zlekceważyć. Kubuś może tylko ze zdumieniem uczestniczyć w coraz bardziej niezwykłych wydarzeniach. W zoo rozmawia sobie z ogromną hipopotamicą, niewidzialny dzięki okularom babci. W sklepie z zabawkami spotyka ufoludka, który jeszcze nie nauczył się mówić po polsku (za to świetnie radzi sobie z angielskim). W lesie trafia na lekcję dla zwierząt - tu wszyscy uczą się, jak porozumiewać się z ludźmi. I nawet kiedy Kubuś trafi do szpitala, nie ma się czym martwić, magia czai się w pobliżu. Miś Maciek, ulubiony książkowy bohater Kubusia, wychodzi z bajki i doradza chłopcu, jak zachować się wobec niezbyt grzecznej dziewczynki. Interpersonalne relacje odwracają uwagę od zaplanowanego zabiegu, a przy okazji stanowią cenną wskazówkę dla odbiorców. A że Kubusia magia otacza, nic dziwnego, że jego maskotki chcą wybrać się na wycieczkę do Pałacu Kultury i Nauki.
"Tajemnicze przygody Kubusia" to pięć ciekawych opowiadań, w których autor daje upust wyobraźni. Dla najmłodszych będzie to bardzo przyjemna lektura - połączona z dreszczykiem oczekiwania na nieprzewidywalny finał. Orłoś wykorzystuje różne momenty z życia chłopca: raz to zabawa, raz - czas przed pójściem do przedszkola, noc lub choroba. Nie ma powtarzalności kontekstu, więc i same doświadczenia od razu wybrzmiewają znacznie lepiej. Kubuś nie należy do ideałów - wprawdzie bardzo lubi leżakowanie, ale już podczas pobierania krwi zachowuje się tak, że mama i pielęgniarka muszą go przytrzymywać. Autor wie, że jako wzór do naśladowania ten bohater byłby zwyczajnie niestrawny, dlatego też czyni z Kubusia normalnego kilkulatka. Kiedy chłopiec robi coś, co nie zasługuje na uznanie, zawsze może się wtrącić wszechwiedzący narrator z odpowiednim wyjaśnieniem kierowanym do czytelników. W ten sposób autor subtelnie poucza, a nie prawi dzieciom morałów, "Tajemnicze przygody Kubusia" natomiast funkcjonują przede wszystkim jako lektura rozrywkowa i zestaw atrakcyjnych ciekawostek.
Maciej Orłoś próbuje tu w pierwszej kolejności intrygować najmłodszych. Dba o to, żeby doświadczenia Kubusia nie należały do oczywistych, także dzięki łączeniu ze światem magii. Odwołuje się do poczucia humoru, które dyskretnie obecne jest także w samej narracji. Nie popisuje się wiedzą dorosłego, ale w pewnych chwilach zamienia się w mentora. Dla dzieci ta przemiana być może niezauważalna, chociaż z pewnością wyczują troskę o bohatera. Kubuś łatwo staje się przyjacielem małych odbiorców. Jego przeżycia są na tyle interesujące, by zachęcić do czytania - i na tyle niegroźne, że sprawdzą się jako lektura przed snem. Znajdują się w opowiadaniach elementy edukacyjne i wychowawcze, ale w dobrych proporcjach. Orłoś zamierza znaleźć receptę na wieczorną opowieść, na marginesie której odbiorcy czegoś przydatnego się dowiedzą. Kubuś nie musi przejmować się nudną codziennością, bez przerwy przytrafia mu się coś ekscytującego, co w dodatku daje się w dziecięcym świecie uzasadnić. W literaturze czwartej wielu kilkulatków spotykają magiczne przygody - Orłoś zestawia je ze zwyczajnością znaną czytelnikom.
"Tajemnicze przygody Kubusia" to tomik niewielki ale ciekawy. Pod kątem fabularnym dobrze przemyślany, może posłużyć też rodzicom i dzieciom do wspólnych rozmów i zastanawiania się nad decyzjami postaci. Zaspokaja żądzę przygód, dostarcza adrenaliny i zabawy. Czytelnicy będą utożsamiać się z tym bohaterem lub pozostawać w jego orbicie, poszukiwać własnych odprysków magii w rzeczywistości i sięgać do fantazji w celu ubarwiania normalności. Maciej Orłoś starannie odrobił lekcję z pisania książek dla dzieci i sprawia wrażenie, jakby sam przeżywał przygody Kubusia. Tę książeczkę można bez wahania podsuwać kilkulatkom - urzeka klasycznym charakterem w zestawieniu z pomysłowością.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz