* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 30 października 2024

Magdalena Kordel: Wilczy Dwór. Córka wiatrów

Znak, Kraków 2023.

Schronienie

Mit założycielski Wilczego Dworu – jako miejsca, w którym ocalenie znajdą potrzebujący – jest ładny i baśniowy, działa na wyobraźnię i pokazuje, że Magdalena Kordel nie będzie się bała mocnych rozwiązań. Zresztą w akcji, w której bliską przeszłością jest powstanie listopadowe, a na porządku dziennym strzelanie się w pojedynkach nie może być mowy o nijakości akcji. W pierwszym tomie cyklu Wilczy Dwór autorka przedstawia czytelniczkom pewien dworek i jego właścicielkę, silną, dumną i niezależną Konstancję. Konstancja wie doskonale, co robić, żeby wszyscy w jej majątku mieli się dobrze – a przynajmniej ma nadzieję, że ludzie darzą ją zaufaniem i w razie problemów wiedzą, że mogą się do niej zwrócić. Ale nawet tak mądra i dobra pani nie ma dostępu do wszystkich wiadomości – zwłaszcza kiedy za intrygi przeciwko niej bierze się nieuwzględniający praw kobiet rządca. Do Wilczego Dworu przybywają ludzie, którzy odegrali ważną rolę w przeszłości Konstancji – ale najbardziej istotna jest teraźniejszość. Trzeba być czujnym i w porę odeprzeć ewentualne ataki. Szykuje się potężne starcie – i nawet spryt niewiele pomoże, gdy w grę wchodzi pojedynek na pistolety.

Jednak ponieważ Magdalena Kordel buduje w Wilczym Dworze azyl dla wszystkich, stawia na silne rządy kobiet. Konstancja prowadzi majątek pewną ręką, a wspierana jest przez prawdziwą przyjaciółkę, ochmistrzynię Pelasię. Każda z pań ma swoje sposoby na rozwiązanie niewygodnych problemów, każda też wie, kiedy zareagować. Znajomość męskiej natury pozwala im na omijanie pułapek – i przy takim przygotowaniu mowy być nie może o klęskach. Co złe – to już zdążyło się wydarzyć, teraz pora na reperowanie świata. Przynajmniej w założeniu. Magdalena Kordel stawia na akcję mocno zakorzenioną w przeszłości – ale losy ludzi czy emocje nimi targające są uniwersalne. I to powód sukcesu, książka spodoba się fankom powieści historycznych i obyczajowych – tu nie ma zbyt wiele krwawych rozwiązań, znacznie częściej do gry wkracza humor i niespodzianki. Autorka wie, jak zaskakiwać czytelniczki i jak proponować im świat, który już nie istnieje – a jednak przyciąga i nie pozwala się odsunąć. W Wilczym Dworze rozgrywają się różne niemożliwe dzisiaj sceny – ale nie znaczy to, że czytelniczki mają do czynienia z lekturą archaiczną. „Córka wiatrów” to pierwsza część tego cyklu – i Magdalena Kordel udowadnia tu, że ma sporo do powiedzenia, jeśli chodzi o budowanie obyczajowości z dawnych czasów. Funduje czytelniczkom emocjonalną podróż w przeszłość, wypełnioną nietypowymi i bardziej dzisiaj zrozumiałymi pomysłami. Jedno jest pewne – w Wilczym Dworze schronienie mogą zyskać ci, którzy go najbardziej potrzebują i którzy nie mają dokąd uciec przed ponurą rzeczywistością. A kobiety, które rządzą, wcale nie muszą potwierdzać stereotypów o słabej płci – potrafią wykorzystywać spryt, wiedzę i umiejętności niekoniecznie dyplomatyczne – żeby zaszantażować swoich przeciwników. I ze względu na silne kobiece charaktery ta książka może się bardzo odbiorczyniom podobać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz