* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 3 maja 2020

Nick Arnold i Tony De Saulles: Monstrrrualna erudycja. Paskudne robale

Egmont, Warszawa 2020.

Ciekawostki o insektach (i nie tylko)

Sukces serii Strrraszna historia – która to seria utrzymuje się od lat na rynku i cieszy kolejnych uczniów niesztampowym podejściem do przekazywania wiedzy z przeszłości – sprawił, że pojawia się kolejna odnoga cyklu, Monstrrrualna erudycja. Coś w sam raz dla tych, którzy potrzebują rytmu wygłupów i podawania wiedzy w formie anegdot i ze śmiechem. Nick Arnold i Tony De Saulles wiedzą też, że dzieci najłatwiej przyciągnąć tym, co zakazane, co budzi obrzydzenie albo odstrasza dorosłych. I dlatego do zestawu lektur wspomagających nauczanie przez rozrywkę wprowadzają tom „Paskudne robale”. Książka ta jest o tyle dziwna, że do „robali” zaliczają się nie tylko insekty czy krocionogi, ale również pająki i… ślimaki. Być może to nie bycie robalem, a „paskudnym” umożliwiało trafienie do książki. Niezależnie od tego dość cienki tomik niesie sporo wiadomości przedstawianych w formie lekkiej lektury. Pojawiają się tu wszelkiego rodzaju klasyfikacje, systematyzacje i wyliczenia, tak, żeby łatwiej się zapamiętywało treść. Pojawiają się i quizy – niezawodny sposób na utrwalenie wiadomości, ale też na rozbawienie odbiorców najbardziej absurdalnymi podpowiedziami. W ten sposób autorzy mogą budzić ciekawość i przyczyniać się do wzbogacania zagadnień o kolejne wątki. Często zwracają się do czytelników, tak, by podtrzymywać ich zainteresowanie przez pozorny kontakt. Jakby tego było mało, proponują dość oryginalne rozrywki z użyciem robali (żadnemu nie stanie się krzywda, za to dzieci przekonają się, ile prawdy jest w głoszonych przez autorów informacjach. Autorzy stawiają na eksponowanie ciekawostek, zwłaszcza takich, które brzmią nieprawdopodobnie lub absurdalnie – takie podejście to prosta droga do rozbudzania ciekawości. Przestrzegają, żeby nie podsuwać tej książki dorosłym, nawet nie dlatego, że mogłaby wzbudzić obrzydzenie – ale ze względu na to, że po lekturze to dzieci będą specjalistami w dziedzinie robaków. Trzeba przyznać, że w marketingu są równie dobrzy jak w prowadzeniu wykładu o robalach.

Ta publikacja działa na zmysły dzieci. Tak samo jak Strrraszna historia, jest w cyklu zachowany rytm powieści komiksowej, to znaczy – część wiadomości zostaje puentowana przez specjalnie przygotowane satyryczne stripy. Młodzieżowe ilustracje przynoszą sporo śmiechu i pomagają w kojarzeniu faktów. Autorzy posługują się nie tylko komiksowymi motywami (chociaż te najszybciej uwypuklają żarty). Sięgają po wyimaginowane artykuły prasowe, tabelki z uproszczonymi podziałami, nagrody i wyróżnienia, bardzo chwytliwe śródtytuły, „post-ity” i wiele innych rozwiązań, które mają na celu zatrzymanie dzieci przy opowieści. Dodatkowo warty podkreślenia jest emocjonalny stosunek do tematu – autorzy nie chcą zachowywać powagi nauczycieli, za to zależy im na ujawnianiu, jak odkrycia z biologii działają na nich samych. To również sposób na zaktywizowanie młodych czytelników – kolejny pomysł na to, jak zawalczyć o istnienie na rynku wypełnionym po brzegi lekturami edukacyjnymi. „Paskudne robale” to zestaw wiadomości podanych w formie, którą dzieci uwielbiają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz