* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 1 maja 2020

Clive Wynne: Pies jest miłością

Marginesy, Warszawa 2020.

Relacja

Clive Wynne prowadzi badania nad zachowaniem psów – jako zdeklarowany psiarz i właściciel czworonogów, o których może w nieskończoność opowiadać, przedstawia też proces dochodzenia do wiedzy o emocjach zwierząt. „Pies jest miłością” to publikacja, która polega nie tylko na analizowaniu relacji z domowymi pupilami – ale też na opisywaniu historii rozmaitych odkryć. To, co dla właścicieli zwierząt często oczywiste, w nauce musi zyskać solidne podstawy, nie może opierać się na przeczuciach czy na jednostkowych obserwacjach. Pojawiają się w tomie zadziwiająco proste eksperymenty (sprawdzanie, ile czasu pies spędzi w przestrzeni mniej niż metra od siedzącego na krześle człowieka, ale i… opowieści o wilkach). Clive Wynne przede wszystkim unika przedstawiania pełnej historii udomowienia psów, rzadko też zdarza mu się koncentrować na poszczególnych rasach – jeśli już do czegoś takiego nawiązuje, to raczej są to wzmianki na prawach ciekawostek. Całą opowieść obudowuje autor migawkami ze scenek ze swoimi psami, co nadaje całości prywatnego charakteru. Wynne unika hermetycznego naukowego stylu, zależy mu na tym, żeby jak najwięcej odbiorców trafiło na jego historię. „Pies jest miłością” to przecież próba wyjaśnienia zwierzęcego oddania i uczuć – zwłaszcza bezwarunkowej miłości, jaką psy darzą swoich właścicieli.

Są tu badania nad gestami człowieka i sprawdzanie, ile zwierzęta rozumieją z przesyłanych im niewerbalnych sygnałów, są też pytania o możliwość nauczenia czworonogów różnych sztuczek. Autor wie, jak podbudowywać napięcie, bo w końcu spotkanie z wilkami, nawet częściowo oswojonymi, wiąże się z efektownymi dla narracji scenami. Stara się Wynne udowodnić, że umiejętności psów są pochodną relacji z człowiekiem. Pyta, jakie strategie przyjmują schroniskowe psy, żeby zwrócić na siebie uwagę odwiedzających. Chce się dowiedzieć, czy domowi pupile w pierwszej kolejności sięgną po ulubiony przysmak, czy po porcję pieszczot od właściciela. Analizuje zachowania psów witających domowników po dłuższej nieobecności. Pokazuje także, że wyraz psiego pyska jest do rozszyfrowania nawet przez laików – a radość zwierzęcia najłatwiej rozpoznać. Relacjonuje również zachowania psów, które widzą czyjąś rozpacz lub cierpienie. Sporo jest w tej książce opowieści o reakcjach zwierząt – czy to w normalnych warunkach, czy w okolicznościach preparowanych na potrzeby badań. Autor opowiada o badaniach, o drodze dochodzenia do pewnych informacji – często jednak robi to z wykorzystaniem anegdot czy zaskoczenia czytelników. Dopiero pod koniec książki będzie się Wynne zastanawiał, do czego człowiek w historii gatunku potrzebował psów. Co ważne, autor rejestruje nawet uczucia sklonowanych zwierząt i pokazuje, że chociaż można uzyskać genetycznego bliźniaka, nie da się przeszczepić mu charakteru pierwowzoru, przez co każde stworzenie i tak będzie inne i nie do zastąpienia.

Jest tom wypełniony ciekawostkami na temat wzajemnych relacji psów i ludzi. Clive Wynne czasami sięga po dane z historii badań, a czasami opisuje przebieg doświadczeń, które sam przeprowadzał. Jest to zatem lektura dla odbiorców, którzy chcą zdobyć naukowe podstawy przekonania, że pies potrafi kochać – i dla czytelników zainteresowanych tajnikami pracy psich behawiorystów. To publikacja popularnonaukowa i wiążąca się z wieloma obserwacjami, także tymi ze zwyczajnej codzienności w pobliżu psów. Clive Wynne dba o to, żeby nie wpadać w nadmiernie sentymentalne tony, pilnuje, by miłość do psów nie zdominowała narracji. To dlatego „Pies jest miłością” to książka, która dostarcza satysfakcji i przyjemności. Pozwala się też czegoś dowiedzieć o współistnieniu ludzi i zwierząt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz