* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 31 marca 2017

Agata Napiórska: Jak oni pracują

W.A.B., Warszawa 2017.

Kulisy dzieł

Oni przede wszystkim pracują niemedialnie, ich standardowe czynności wydają się nijakie – bo to, co najciekawsze, rozgrywa się w ich umysłach i nie daje „wyświetlić” odbiorcom. Ale oni pracują też w samotności, więc możliwość zajrzenia do ich gabinetów czy pracowni to jak poznanie sekretu. A to kusi. Agata Napiórska dobrze wie, że oni – pisarze, malarze, filmowcy – jednym słowem, artyści – mają swoje rytuały i przyzwyczajenia. Uprawiający wolne zawody muszą udowodnić, że potrafią organizować sobie czas. Pokażą kulisy powstawania dzieł – jako uzupełnienie gotowych produktów dostarczanych odbiorcom. Tomik „Jak oni pracują” to odpowiedź na celebryckie popisy – zestaw drobnych i w różny sposób przeprowadzanych rozmów z twórcami. Napiórska stara się zaspokoić tę podstawową ciekawość czytelników, zadając kolejne precyzujące pytania lub wprowadzając własne obserwacje. Zawsze próbuje przedstawić tło rozmowy: jeśli trafi do pracowni, opisuje ją w „didaskaliach”, jeśli spotyka się w kawiarni, odnotowuje, jaką kawę pije artysta. Wypytuje o ulubione narzędzia pracy, wygląd biurka, przesądy i wydajność. Chce wiedzieć, jak wygląda standardowy rozkład dnia danej osoby, ubiór, w którym przystępuje do pracy, stosunek do internetu czy telefonów. Niektóre zagadnienia porusza zawsze, inne dostosowuje do atmosfery wywiadu. Zastanawia się nad tym, czy artyści lubią przeskakiwać między zadaniami, czy wolą najpierw skończyć jeden projekt, co robią, kiedy bardzo nie chce im się pracować, jak wyglądają ich posiłki, a jak – wolny czas. Bywa, że przepytuje duety autorskie, a czasami z jednej rozmowy bierze materiał do kolejnej. Nie wszystkie wywiady mają w zapisie formę pytanie – odpowiedź, czasami Agata Napiórska nakreśla tematy w śródtytułach, czasami pozostawia większe fragmenty wypowiedzi bez swoich wtrąceń, dzięki czemu unika męczącego szatkowania tekstu i może zmieniać charakter spotkań w zależności od rozmówcy. Od czasu do czasu trafia jej się gawędziarz, który ma przygotowaną dyżurną anegdotę o tworzeniu, inni artyści wykorzystują wywiad jako możliwość promowania siebie lub wyrażania opinii środowiskowych. Niektórzy długo przygotowują się do stworzenia dzieła, inni przystępują do tego bez zastanowienia. Nie ma tu i być nie może przepisu na sukces – więc rozmowy toczą się swobodnie, bez goryczy. Niektóre – z humorem.

Mimo powtarzalności określonych kwestii, udaje się Agacie Napiórskiej parę razy uzyskać całkiem ciekawe opisy twórczej codzienności lub stosowanych rozwiązań. Zwykłym czytelnikom uświadomić może, że praca twórcza bywa – poza tym, że pasjonująca – szalenie wyczerpująca. Bywa, że autorka uzyska przepis na szybką smaczną potrawę lub dowie się, jak artyści wynagradzają się za wykonanie założonych zadań, sprawdzi, kto pracuje w każdych warunkach, a kto woli wybrać się do ulubionej kawiarni. Pozna nawet poglądy na tworzenie w ogóle. Rozmowy są krótkie, więc z konieczności Napiórska ogranicza się do autotematyzmu, ale zależy jej na tym, żeby przemycić w tekście charakter interlokutora – i temu służą rozmaite wstawki czy dopowiedzenia. Kilkadziesiąt wywiadów „o jednym” nie znudzi się dzięki kreatywności rozmówców – i ich specyficznym zawodom. Napiórska żadnego tematu nie rozwleka, nie znuży więc odbiorców. Uświadomi im za to, że wybór pracy związanej z pasją to stałe lęki (o zlecenia) lub możliwość pokierowania własnym życiem i wolność. „Jak oni pracują” to nazwiska rozpoznawalne, szansa na przyjrzenie się twórcom kultury z osobistej perspektywy. Miły przerywnik w śledzeniu osiągnięć, recenzji czy recepcji dzieła. Agata Napiórska wprasza się do artystów i zdaje relację z wizyty u nich – to nie lada gratka dla poszukiwaczy ciekawostek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz